Nate Diaz chce walki z youtuberem, a Dana White zdradził jaki ma dla niego plan
Nate Diaz chce zwolnienia z UFC i walki z popularnym amerykańskim youtuberem Jakiem Paulem. Gwiazdor światowego MMA ma zamiar opuścić amerykańskiego giganta i podjąć się medialnego wyzwania pięściarskiego!
Diaz widzi siebie jako kolejnego rywala Jake’a Paula. Youtuber w przeszłości brutalnie nokautował Bena Askrena i Tyrona Woodleya, czyli byłych mistrzów Bellatora i One Championship oraz UFC.
Więcej o sprawie Nate’a Diaza i jego prośbach do UFC o zwolnienie go z kontraktu TUTAJ -> Nate Diaz ma dość czekania na kolejną walkę i prosi UFC o zwolnienie
Nate Diaz chce walki z youtuberem, a Dana White zdradził jaki ma dla niego plan
Szef UFC, Dana White w rozmowie z TheMacLife zdradził swój plan na Nate’a Diaza, którego obowiązuje jeszcze kontrakt z amerykańską organizacją:
„Będąc szczerym, to lubię Nate’a. Ale Nate wygrał jedną walkę w ostatnich pięciu czy tam sześciu latach. Są tacy zawodnicy, którzy są z nami od lat i ich szanujemy. Donald Cerrone, Anthony Pettis, zanim odszedł, Nate Diaz czy Nick Diaz. Oni wszyscy są albo byli z nami związani kontraktami i szanowaliśmy ich obecność. Ale musisz być uczciwym wobec wszystkich i musisz robić właściwe rzeczy. Nate Diaz nie zasługuje i nie będzie walczył z Kamaru Usmanem. Tej walki nie dostanie, bo ona nie ma sensu. Dla niego największym sensem jest walka z Jakiem Paulem. I to się składa w całość.”
Dana White zdradził też, co UFC zamierza zrobić teraz z Natem Diazem:
„Okiełznanie Nate’a Diaza jest zawsze zabawne, ekscytujące i interesujące zarazem. Zobaczymy. Zgodnie z umową zaproponujemy mu walkę. Zrobimy mu walkę.”
Zobacz także:
Mateusz “Don Diego” Kubiszyn okazał się lepszy od Denisa Załęckiego podczas specjalnego wydarzenia High League 3 Extra. W narożniku zawodnika z Lubaczowa stał Piotr “Szeli” Szeliga, który głośnym i nietuzinkowym okrzykiem zareagował na zwycięstwo swojego trenera.
Dawid Załęcki zabrał głos po walce syna na High League 3 Extra. Doszło na nim do wyczekiwanego starcia pomiędzy Denisem Załęckim, a Mateuszem Kubiszynem.