Najman ostro o zachowaniu Boxdela: Nie wiem czy było ciepło czy przyszedł jak zawsze porobiony!
Marcin Najman nie zamierzał siedzieć cicho! ”El Testosteron” szybko w mediach społecznościowych skomentował sytuację, która miała miejsce na wczorajszej pierwszej konferencji przed galą FAME MMA 17 w Krakowie. Częstochowianin odniósł się oczywiście do zachowania jednego z właścicieli – Michała Barona, który wypowiadał mocne słowa. Ponadto Najmanowi nie spodobało się zachowanie kolegów ”Boxdela”, którzy w karygodny sposób przywitali Pawła Jóźwiaka.
”El Testosteron” w tym momencie szykuje się do bardzo ważnego pojedynku. Najman ma świadomość, że jest to duża szansa, aby pokazać się w końcówce kariery z dobrej strony. Były pięściarz najbliższe starcie stoczy osiemnastego marca na High League 6 w Katowicach. Będzie to wyczekiwane zestawienie z Jackiem Murańskim.
Zobacz również
Najman ostro o zachowaniu Boxdela!
Marcin Najman w mocnym stylu wypowiedział się o zachowaniu Michała Barona podczas wczorajszej konferencji FAME MMA 17.
Krótkie podsumowanie konferencji FAME MMA. Przyszedł zapocony bąbel i nie wiem czy, to efekt, że tam było tak ciepło czy się za ciepło ubrał czy jak zwykle przyszedł porobiony k*** i po perfumowany coco chanel, ale to jest bardzo możliwe. Bo nie wiem czy słyszeliście jak stwierdził, że pokona Jóźwiaka, to znaczy, że jest moim pogromcą. Ty k*** d***! Walki z Jóźwiakiem już oczywiście nie wytrę z pamięci. Mam tylko możliwość przygotować się na starego Murańskiego najlepiej od 20 lat, a w takiej formie was wszystkich po kolei k*** rozjadę i, to w parę sekund. Zrozum, to grubasie, że Ty po założeniu spodenek jesteś już zasapany i nie dajesz rady oddychać, a co dopiero wyjście do klatki, co dopiero walka. Inna sprawa, że moim zdaniem frajerskie było to – że się napuściło tych gówniarzy będąc organizatorem, którzy krzyczeli do Jóźwiaka. To była frajerska zagrywka. To tylko pokazuje, że bąbel, to jest człowiek bez jaj.
Wspomniana wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Podczas trzeciego panelu konferencji FAME MMA 17 widzieliśmy również tak zwane dymy. Tym razem nie było, to na scenie, a przy mikrofonie, gdzie publiczność mogła zadawać pytania do uczestników gali. Alan Kwieciński postanowił w mocnych słowach wypowiedział się o Amadeuszu Rośliku. Długo nie musieliśmy czekać i doskoczył do całej akcji Adam Okniński, który krótko mówiąc nie przepada za ”Alanikiem”.
Jamahal Hill (11-1) postanowił zareagować w mediach społecznościowych. Aktualny pretendent do pasa w wadze półciężkiej UFC broni Prezydenta UFC. Amerykanin zapewnił, że trzeba również zwrócić uwagę na to kto pierwszy rozpoczął całe zamieszanie.
