Musaev i Abus odejdą z KSW? Lewandowski: Jesteśmy na końcówce naszych zapisów kontraktowych!

Wydaje się, że awantura na gali KSW 58 będzie jeszcze długo gorącym tematem. To koniec przygody Shamila Musaeva (15-0) i Abusa Magomedova (24-4-1) w Polskiej organizacji? Tego nie możemy wykluczyć!

Na ostatniej gali KSW 58 doszło do ciekawego zestawienia w kategorii półśredniej. Niepokonany Shamil Musaev (15-0) zmierzył się z nowym nabytkiem organizacji – Urosem Jurisiciem (11-1). Po walce w klatce KSW powstał prawdziwy chaos. Musaev postanowił zrobić nieprzepisową dogrywkę.

Martin Lewandowski: Czekają mnie trudne negocjacje!

Shamil Musaev (15-0) nie zgadza się z decyzją największej organizacji w naszym kraju. KSW postanowiło ukarać zawodnika finansowo, ale również zablokowała na sześć miesięcy Abusa Magomedova (24-4-1), który pojawił się w narożniku Musaeva. Dagestańczyk skomentował całą sytuację w programie ”Koloseum”.

Po walce, kiedy sędziowie ogłosili moje zwycięstwo, jego ekipa była niezadowolona. Jak zawsze zaczęliśmy jednak do siebie podchodzić, przybijać sobie piątki. Wtedy mój przeciwnik uderzył mojego menadżera prosto w twarz. Jest z tego nagranie! Wszystko widać! On uderzył i nagle zrobiło się zamieszanie. Ludzie zaczęli krzyczeć. Chciałem podejść i zapytać z boku, dlaczego to zrobił. Dlaczego uderzył o 10 lat starszego człowieka? Tak się po prostu nie robi. Gdzie jego wychowanie? Co on sobie wyobrażał? Trzeba było mu to wytłumaczyć i ja chciałem to zrobić. Dla mnie klatka zrobiła się pusta, bo miałem w głowie tylko to, że muszę zareagować. Zawsze stanę za swoim menadżerem. Starszych nie można bić.

To nie koniec, bo Martin Lewandowski zdradził, że kontrakty obu zawodników dobiegają końca. Jeden z właścicieli KSW zapewnia, że czekają go trudne negocjacje.

Na pewno jeszcze wyczekam jakąś dłuższą chwilę, żeby po prostu emocje opadły. Bardzo chętnie im też udostępnię nagrania, których może telewizja nie pokazywała, żeby zobaczyli, na jakiej podstawie podjęliśmy te decyzje, bo mogę powiedzieć i się przyznać przed państwem i przed telewidzami, że ja sam nawet nie pamiętam, jak zszedłem z klatki. Moje emocje tam osiągnęły prawie apogeum. Mogę tyle zadeklarować, że chcemy, żeby zawodnicy nadal utrzymali się w KSW, abyśmy nadal mogli cieszyć się ich pojedynkami. Głupi incydent. Nieodpowiedzialne zachowanie przede wszystkim cornerów, które doprowadziło do takiego a nie innego obrotu spraw.