Mistrz Glover Teixeira obiecał Błachowiczowi rewanż! Polak spełnił warunek!
Glover Teixeira (33-7) parę godzin przed walką Jana Błachowicza (29-9) zabrał głos w mediach społecznościowych. Brazylijczyk zapewnił, że w przypadku zwycięstwa da rewanż ”Cieszyńskiemu Księciu”. Polak spełnił warunek mistrza wagi półciężkiej.
„The Brazilian Pit Bull” do pierwszej obrony pasa wagi półciężkiej stanie jedenastego czerwca. 42-latek podczas UFC 275 w Singapurze zmierzy się z niebezpiecznym Jiri Prochazką (28-3-1). Czech szansę mistrzowską dostał po dwóch jakże efektownych zwycięstwach.
Zobacz również
Do walki Błachowicz-Teixeira doszło w walce wieczoru na gali UFC 267 w Abu Dhabi. Błachowicz od początku nie wyglądał dobrze w tym pojedynku. Brazylijczyk szybko zdobył obalenie i długo kontrolował rywala z góry – zdając przy tym sporo ciosów oraz łokci. W drugiej rundzie mieliśmy już więcej wymian.
W pewnym momencie ”Cieszyński Książę” zachwiał się na nogach. Podopieczny Roberta Jocza szybko wrócił do siebie, aby zaraz serią zaskoczyć przeciwnika. Glover ponownie był z góry, ale tym razem szybko wypracował dosiad, a następnie był zza plecami. Teixeira wykorzystuje takie sytuację/okazje.
Teixeira obiecał rewanż Błachowiczowi!
Glover Teixeira (33-7) w mediach społecznościowych obiecał w przypadku zwycięstwa, że da rewanż podopiecznemu Roberta Jocza.
Jazda, Janie Błachowiczu. Wygraj dzisiaj… Ja wygram 11 czerwca… I potem to powtórzymy
”Cieszyński Książę” w Las Vegas wrócił na odpowiednie tory po utracie tytułu. Polak już na początku trzeciej odsłony pokonał mocnego Aleksandara Rakicia (14-3), który wydaje się, że doznał bardzo poważnej kontuzji nogi. Warto zaznaczyć, że Błachowicz od początku do końca wyprowadzał dużo niskich kopnięć i świetnie blokował kontry przeciwnika.
Zobacz także:
Tak jak zapowiadał! Jakub Flas pojawił się na dzisiejszej gali FAME MMA 14, gdzie zapadła decyzja. Popularny ”Kubańczyk” postanowił zwakować swój pas. Wszystko jest spowodowane problemami ze zdrowiem. Flas zapewnia, że to nie koniec i jeszcze go zobaczymy w klatce FAME MMA.
Tak to prawda! Tuż po walce Piotr Szeliga zaproponował Normanowi Parke drugie starcie. Tym razem byłaby to walka w samej stójce. Jest to dość zaskakujące, bowiem w pierwszej odsłonie ”Szeli” miał szansę, aby zaskoczyć rywala, lecz nie było takiego momentu. Parke dominował od początku do końca. ”Stormin” odnotował kolejne pewne zwycięstwo w freakowej organizacji.
