Mirosław Okniński dziękuje Najmanowi i FAME MMA: Dziękuje za nakłanianie do dymów, bo przyszło mi to dość łatwo!
Mirosław Okniński pojawił się podczas sobotniego wydarzenia FAME MMA 7 w Łodzi. Prekursor MMA w naszym kraju był w narożniku Dariusz ”Lwa” Kazimierczuka oraz Amadeusza ”Ferrari” Roślika.
Marcin Najman ma za sobą udany pierwszy pożegnalny akt. W formule MMA bez problemów w pierwszej odsłonie zastopował Dariusza Kazimierczuka. ”Lew” już na samym początku chciał zaskoczyć. Miało być dotknięcie pięściami a skończyło się szybką próbą sprowadzenia. Dariusz bazował na niskich kopnięciach do czasu! Były bokser go dopadł, a w parterze szybko i sprawnie zakończył walkę.
Mirosław Okniński dziękuję dla Najmana i organizacji FAME MMA!
Mirosław Okniński w mediach społecznościowych postanowił podziękować dla Marcina Najmana i organizacji FAME MMA. Przypomnijmy, że przed walką Mirosław posyłał sporo szpilek w stronę byłego podopiecznego.
Trener ma nadzieję, że częstochowianin rozumie po co było te całe zachowanie. Okniński jest również zadowolony, bo jak napisał FAME MMA nawoływało go do ”dymów”, a on czuł się w tym jak ”ryba w wodzie”.
Marcin Najman jeszcze w tym roku ma stoczyć swój drugi pożegnalny akt. Miał być pewny pojedynek w formule bokserskiej z Kasjuszem ”Don Kasjo” Życińskim, ale do gry wchodzi również Popek Monster (4-4). Częstochowianin jest gotowy na te starcia i czeka na decyzje organizacji. Ostatnie zwycięstwo byłego boksera zapewniło mu drugi triumf pod banderą FAME MMA.
Zobacz także:
”Stormin” ponownie w mediach społecznościowych nawołuje do walki z Don Kasjo. Starcie odbyłoby się w formule..
Reżyser Patryk Vega pojawił się na sobotniej gali FAME MMA 7 w Łodzi. Jego wizyta nie była przypadkowa, sami zobaczcie