Mike Tyson przyznał, że zjada… jad! Ma on dawać mu niesamowitego kopa do życia!
Legendarny pięściarz, który ostatnio wrócił do ringu na pokazowy pojedynek z Royem Jonesem Juniorem – Mike Tyson zaskoczył fanów niecodziennym wyznaniem! Amerykanin przyznał, że… zjada jad, który pomaga mu w egzystencji!
Tyson to niezły wariat. O jego przygodach w czasie kariery krążą już legendy, ale sam przyznaje, że w życiu próbował absolutnie wszystkiego. W kłopoty wpędzała go już kokaina czy alkohol, a na marihuanie zrobił biznes, który utrzymuje go do dzisiaj.
Mike Tyson przyznał, że zjada… jad! Ma on dawać mu niesamowitego kopa do życia!
Teraz jednak Tyson poszedł dalej! W wywiadzie z amerykańskimi mediami przyznał, że zjada… jad ropuchy koloradzkiej.
Jak czytamy na medycznym portalu, ropucha koloradzka to „gatunek płaza bezogonowego z rodziny ropuch właściwych. Posiada gruczoły skórne, które wytwarzają substancje psychoaktywne. Jad potrafi zabić psa.”
I właśnie te substancje psychoaktywne wydzielane przez ropuchę są fantastyczne według Tysona. Jak sam twierdzi, dają mu one kopa do życia w codzienności, dzięki temu jadowi zdołał zrzucić 45 kilogramów i staje się lepszym i żwawszym człowiekiem.
Nie wiemy, nie sprawdzaliśmy i nie zachęcamy, ale jeśli macie też przygody z jadem ropuchy koloradzkiej, to dajcie znać w komentarzach czy działa!
Zobacz także:
Tomasz Romanowski ponownie wypowiedział się o Cezarym Oleksiejczuku, czyli nowym mistrzu wagi półśredniej FEN, który po gali FEN 37 wyzwał do walki Michała Materlę, dla którego jest gotowy przenieść się do wyższej dywizji wagowej.
Michał Andryszak (22-10-1, 14 KO, 7 SUB) wystąpi w walce wieczoru gali FEN 38, która 22 stycznia odbędzie się w Ostrowie Wielkopolskim. Będzie to debiut reprezentanta ANKOS MMA Poznań w klatce FEN.
Gala KSW 65 będzie z pewnością największym wydarzeniem polskiej organizacji w tym roku. Walka wieczoru Mamed Khalidov – Roberto Soldić cieszy się ogromnym zainteresowaniem również w środowisku piłkarskim. Dzięki uprzejmości Adama Kostki, sponsora głównego UFD Managment “Kostka Transporte” w Arenie Gliwice pojawią się polscy piłkarze.