Mike Tyson na wizji zjadł grzyby halucynogenne! Co stało się potem?
Mike Tyson (50-6, 44 KO) nie przestaje zaskakiwać! ”Żelazny Mike” na wizji zjadł grzyby halucynogenne, aby później skomentować zbliżającą się walką Floyda Mayweathera (50-0, 27 KO).
54-latek niespodziewanie ogłosił swój powrót na ring. Po jego słowach wielkie gwiazdy wagi ciężkiej również przyznały, że chętnie wrócą na starcia elit. Mowa tutaj o Evanderze Holyfieldzie, Riddicku Bowe czy Lenoxie Lewisie.
Do walki Mike Tysona z Royem Jonesem Jr (66-9, 47 KO). doszło dwudziestego ósmego listopada. Wojownik z Brooklynu pokazał się z dobrej strony i udowodnił, że jest gotowy na jeszcze parę pokazowych pojedynków. Gorzej było z Royem, który już po jednej z pierwszych rund oddychał rękawami. Ostatecznie sędziowie wskazali na remis.
Pojedynek nieoficjalnie punktowali byli mistrzowie WBC. Chad Dawson punktował 76-76, Christy Martin przyznała zwycięstwo Tysonowi w stosunku 79-73. Z kolei Vinny Pazienza uznał, że lepszy był Jones Jr. – 80-76. Ostatecznie ogłoszono niejednogłośny remis.
Mike Tyson zjadł grzyby halucynogenne!
Mike Tyson (50-6, 44 KO) przy nim zawsze będą pojawiać się spore kontrowersje. Jak może być inaczej, gdy 54-latek podczas audycji ”Impaulsive” zjadł grzyby halucynogenne!
”Żelazny Mike” zdradził, że bardzo często jada magiczne grzybki. Jedna z osób obecna studiu postanowiła za parę minut przynieść 4 gramy grzybów. Tyson bez wahania zjadł wszystkie na wizji.
Sami zobaczcie:
Nie zmieniło to jednak Tysona opinii na temat walki popularnego youtubera z Floydem Mayweatherem (50-0, 27 KO), do której dojdzie dwudziestego lutego.
Floyd skopie Loganowi tyłek. Ale to będzie dobre, twarde widowisko. Mayweather może mu się dać kilka razy trafić, żeby to dobrze wyglądało. “Jak dwóch facetów wchodzi do ringu to zawsze jest zagrożenie. Wszystko się może zdarzyć”. Powiem Ci coś o Floydzie, niech każdy gada, że się już skończył, ale to nieprawda. On ciągle siedzi na siłowni jak szczur, skończył karierę, ale nie przestał trenować. Boks jest dla niego jak narkotyk.
Zobacz także:
No to mamy spore zaskoczenie! Tomasz Narkun następny pojedynek stoczy najprawdopodobniej poza KSW
Robi się gorąco. Do tej walki może dojść już w niedalekiej przyszłości