Meksykanie oszaleli ze złości! Butelki i kubki latały po zakończeniu walki wieczoru UFC on ESPN+ 17 [WIDEO]
Nie takiego zakończenia świetnie zapowiadającego pojedynku między Yairem Rodriguezem (11-2, 1 N/C) a Jeremym Stephensem (28-16, 1 N/C) spodziewali się fani na całym świecie. Upust złości dali natomiast ci zgromadzeni w hali podczas gali UFC on ESPN+ 17 w Meksyku.
Już po 15 sekundach walka została przerwana po tym jak Meksykanin nieumyślnie włożył palec w oko swojego przeciwnika. Stephens dostał od sędziego pięć minut na dojście do siebie. W tym czasie w oktagonie pojawił się też lekarz. Amerykanin nie był w stanie jednak otworzyć oka i w końcu sędzia zdecydował o przerwaniu walki.
Meksykańscy fani wpadli w furię. Sądzili oni, że Stephens udaje kontuzji. W kierunku oktagonu poleciały butelki, kubki i prawdopodobnie też inne przedmioty.
Mexico is revolting against the MMA Gods. Herb Dean is helpless to the deluge of empty beverages! #UFCMexico pic.twitter.com/H7a6oJWS1D
— Kyle Johnson (@VonPreux) September 22, 2019
Pracujący przy gali Brendan Fitzgerald… schował się nawet pod biurko.
https://twitter.com/NoOffenceMMA/status/1175610478556565504
Walkę uznano za nieodbytą. Stephens opuszczał oktagon w eskorcie ochroniarzy. W jego stronę leciało mnóstwo przedmiotów.
Fans in Mexico City pelt Jeremy Stephens with beer and popcorn after fight is called. @espnmma @marc_raimondi pic.twitter.com/cxv2MlhljC
— Eric Gomez (@EricGomez86) September 22, 2019
¡Enloquecen los mexicanos!
Jeremy Stephens se queja de un piquete de ojos de @panteraufc y suspenden la pelea, así que el público le lanza de todo al estadounidense
🎥 @DMartinezCANCHA pic.twitter.com/1ne9c9XpsN
— CANCHA (@reformacancha) September 22, 2019
Takie zakończenie pojedynku sprawia, że najprawdopodobniej wkrótce zobaczymy starcie rewanżowe. Obaj zawodnicy wyrażają wolę ponownego spotkania się w klatce UFC.