McGregor z przekazem dotyczącym protestów. „Nie ma miejsca na rasizm i nietolerancję”
Protesty dotyczące śmierci George’a Floyda są obecnie jednym z głównych światowych tematów. Do całej sprawy odniósł się również Conor McGregor (22-4), kierując na Instagramie jasny przekaz o wzajemnej tolerancji.
Dla tych, którzy nie wiedzą, o co chodzi, przypomnijmy, że kilka dni temu jeden z funkcjonariuszy amerykańskiej policji doprowadził do śmierci zatrzymanego czarnoskórego faceta. Podczas czynności George Floyd zgłaszał, że nie może złapać oddechu, lecz mimo tego funkcjonariusz nie zdjął kolana z jego szyi.
Sprawa szybko uzyskała międzynarodowy rozgłos, budząc oburzenie społeczności. Z tego powodu w wielu krajach na świecie doszło do licznych protestów, mających na celu wesprzeć czarnoskórą ludność. Nie był to bowiem pierwszy incydent z Afroamerykanami, jaki miał miejsce w Stanach Zjednoczonych.
Ideę protestów wsparł Conor McGregor. Irlandczyk wystosował na swoim instasgramowym profilu apel dotyczący tolerancji. Zawodnik wierzy, iż obecna sytuacja na świecie to próba, jaka ma później dać ludziom lepszą przyszłość.
To nie jest miejsce na niesprawiedliwość, rasizm i tolerancję na tym świecie. Naprawdę musimy uczyć się słuchać cierpiących. Bądź przykładem zmiany, którą chcesz zobaczyć. Codziennie módlmy się, miejmy nadzieję i wiarę, że to wszystko jest planem tego u góry na to, żeby przynieść nam lepszą i jaśniejszą przyszłość. Bóg napędza wszystkich.
„Notorious” nie jest pierwszym zawodnikiem UFC, który oficjalnie wypowiedział się w sprawie poruszanej na całym świecie. Niedawno udział w pokojowym marszu Black Lives Matter, mającym miejsce w Auckland, wziął Israel Adesanya (19-0). Nigeryjczyk szedł wraz z ponad czterema tysiącami osób, mając nawet okazję kierować słowa do tłumu.
Jeżeli chodzi o sportową karierę McGregora, to po raz ostatni wystąpił on na styczniowej gali UFC 246, szybko rozprawiając się z Donaldem Cerrone (36-15, 1NC). Choć aktualnie pojawia się wiele plotek dotyczących kolejnego występu byłego mistrza wagi piórkowej i lekkiej UFC, to jednak na dziś Irlandczyk nie ma zaplanowanego kolejnego pojedynku.
Zobacz także:
Czy Jon Jones odejdzie z UFC? W świetle ostatnich medialnych wydarzeń, których mistrz wagi półciężkiej był głównym bohaterem, bardzo możliwe, że “Bones” pożegna się z największą organizacją MMA na świecie.
Podczas „Jurasówki” prowadzonej przez Łukasza Jurkowskiego Artur Szpilka wyraził się bardzo mocno w stronę internetowych hejterów. W programie nie obyło się bez tematu ostatniej walki boksera i opinii wygłaszanych przez komentatorów TVP.
Daniel Omielańczuk stanie przed największą szansą w karierze. Czołowy polski “ciężki” otrzyma bowiem możliwość zdobycia mistrzostwa w ACA.