Mateusz Murański zabiera głos ze szpitala! ”Muran” nawołuje do rewanżu z Bombą!
Mateusz Murański ma za sobą debiut w kolejnej freakowej organizacji. ”Muran” w swoje urodziny wystąpił na gali High League 5 w Łodzi. Mateusz w formule K-1 zmierzył się z Pawłem Bombą. Murański w trzeciej rundzie przegrał przez dyskwalifikację. ”Scarface” w tym pojedynku pokazał się z naprawdę dobrej strony. ”Muran” aktualnie przebywa w szpitalu, gdzie postanowił odnieść się do ostatniego wspomnianego starcia.
”Muran” od samego początku szukał obszernych ciosów i dochodził do głosu, ale wydawało się, że nie robi to większego wrażenia na przeciwniku. Bomba ciągle pracował licznymi niskimi kopnięciami – co było bardzo znaczące. Murański w późniejszym czasie był dwukrotnie liczony i wydawało się, że zaraz przegra przed czasem. Mateusz po kolejnym obaleniu – co oczywiście było zabronione został zdyskwalifikowany.
Murański nawołuje do rewanżu!
Mateusz Murański zabrał głos w mediach społecznościowych po ostatniej przegranej z Pawłem Bombą. ”Muran” ma nadzieje, że już niebawem dojdzie do rewanżu.
Siemanko moredeczki! Do wszystkich, którzy dobrze mi życzą, ale też do tych, którzy czują się zawiedzeni i oczywiście do moich hejterków i oddanych fanów. Podczas ostatniej mojej walki na HL 5 z Pawłem Bombą miały miejsce rzeczy niebywałe, gdyż po kopnięciu mnie bezpośrednio w krocze i w wyniku źle dopasowanego (za małego) ochraniacza doznałem cyt z opinii lekarza urologa ”pourazowego uszkodzenia cewki moczowej tylnej i przedniej i pourazowego uszkodzenia moszny”. Jak wyjaśnił mi lekarz w szpitalu, w wyniku nagromadzonej adrenaliny nie odczułem bólu od razu, ale doszło do zaburzenia pracy mojego systemu nerwowego połączonego z częściową utratą świadomości. Zaburzenie pracy systemu nerwowego wpłynęło na to, że od pasa w dół czułem jakbym był sparaliżowany, a częściowa utrata świadomości spowodowała, że zacząłem walczyć intuicyjnie, bez pełnej świadomości tego co robię i, gdzie się znajduję. Dlatego też zacząłem intuicyjnie wykonywać techniki obalania dozwolone tylko w MMA. Nie słyszałem zupełnie mojego narożnika, mówiąc kolokwialnie ”nie kontaktowałem”. To tyle tytułem wyjaśnienia i wytłumaczenia sytuacji, które się Wam należy. Teraz wystarczy farmakoterapia, parę dni w szpitalu i 6 do 8 tygodni pełnego odpoczynku od sportu. To co Bomba widzimy się w marcu na High League 6? Jeżeli tak, to będę musiał założyć większy suspensor. PS: zachowując wszelkie proporcje, to przypominam tylko, że Roberto Soldić po takim samym uderzeniu w strefę kroku nie był w stanie kontynuować swojego pojedynku… Także tak…
Zobacz także:
Martin Lewandowski w rozmowie z Arturem Mazurem (Sportowefakty) został zapytany o angaż legendarnego Alistaira Overeema. Jeden z właścicieli KSW przyznał, że jest na to spora szansa. Trzeba przyznać, że pozyskanie takiego zawodnika spowodowałoby naprawdę duże zainteresowanie marką największej organizacji w naszym kraju.
Martin Lewandowski jeden z właścicieli KSW zabrał głos. Podczas konferencji przed galą XTB KSW 77 padło pytanie czy niepokonany Robert Ruchała (8-0) zawalczy o pas mistrzowski w kategorii piórkowej. Reprezentant Grapplingu Kraków ma już za sobą pięć zwycięstw w największej organizacji w naszym kraju.