Mateusz Gamrot zna już rywala, datę i miejsce kolejnego występu w UFC!

Mateusz Gamrot nie ukrywa, iż jest bardzo zadowolony z przeciwnika, jakiego przyszykowało mu UFC.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ogłoszenie następnej walki Mateusza Gamrota to kwestia czasu. Kudowianin poznał już wszystkie szczegóły dotyczące najbliższego startu i czeka tylko na podpisanie kontraktu.

„Gamer” już od jakiegoś tygodnia w mediach społecznościowych przebąkiwał o powrocie do akcji, zwiastując wielkie wyzwanie, które czeka go w klatce amerykańskiego giganta. Wysoce prawdopodobne, że niebawem dowiemy się, co czołowy polski lekki miał na myśli!

W wywiadzie, którego Mateusz udzielił portalowi MMARocks.pl, 32-latek uchylił rąbka tajemnicy, potwierdzając, że zna już wszystkie detale swojego kolejnego występu pod banderą Ultimate Fighting Championship.

Wiem już. Znam (nazwisko) przeciwnika, datę, miejsce. Tak naprawdę czekam na kontrakt, tylko żeby to sfinalizować. Na razie jest to dogadane słownie, ale już wiem

Niestety, tytuł kategorii lekkiej nie będzie stawką w następnej walce reprezentanta Czerwonego Smoka i American Top Team. Jednak sam Mateusz Gamrot przyznał , że jest usatysfakcjonowany rywalem, z którym przyjdzie mu dzielić oktagon.

Dla mnie jest „wow”. Dla każdego jest coś innego. Jeden lubi to, drugi lubi tamto. Wszyscy się spodziewają, że będę się bił o pas teraz, ale muszę zasmucić niektórych. Na pewno nie będzie to walka o pas, więc nie ma co sobie ostrzyć zębów na to. Ale ja jestem mega zadowolony.

Nie wiadomo, kto stanie w bitewne tany z naszym zawodnikiem, ale najczęściej przewija się nazwisko Charlesa Oliveiry, Michaela Chandlera oraz Justina Gaethjego.

ZOBACZ TAKŻE: Dana White otrzymał prezent o wartości pół miliona dolarów! Zdradza co dostał!

Wymieniona wyżej trójka to ścisła czołówka dywizji lekkiej, dlatego potencjalne zwycięstwo może zapewnić Gamrotowi wymarzony status pretendenta.