Mateusz Gamrot rozstał się z MMA Cartel. Sam poszuka sobie miejsca w UFC?

Mistrz wagi lekkiej Federacji KSW Mateusz Gamrot rozstał się z grupą menedżerską MMA Cartel, którą prowadzi Paweł Kowalik. O zerwaniu współpracy obie strony poinformowały w dzisiejszym magazynie Oktagon Live na Kanale Sportowym.

Gamrot i Kowalik połączyli siły przy okazji sporu prawnego „Gamera” z KSW, kiedy to polski gigant uparcie twierdził, że podwójnego mistrza wiąże ciągle kontrakt zawodniczy, podczas gdy zawodnik szukał już sobie innego miejsca zatrudnienia.

Mateusz Gamrot rozstał się z MMA Cartel. Sam poszuka sobie miejsca w UFC?

Mateusz Gamrot i Paweł Kowalik byli gośćmi wspominanego programu. Tam menedżer potwierdził, że jego umowa z mistrzem KSW już nie obowiązuje:

„Zrobiliśmy aneks z KSW i tę jedną walkę. Myślę, że i ja i Mateusz wyobrażaliśmy sobie tę współpracę inaczej. Nie chcemy teraz rozmawiać za pośrednictwem skype’a, a z Mateuszem jesteśmy na tyle dorośli i na tyle dobrze się znamy, że porozmawiamy sobie jak się spotkamy. Najlepiej po jego walce w sobotę z Marianem Ziółkowskim.” – powiedział Kowalik.

Potem do sytuacji tej odniósł się sam Gamrot:

„Z Pawłem znamy się bardzo długo. Nasza rozmowa zaczęła się od tego, że Paweł ma zająć się tą funkcją, by zająć się moją drogą do UFC. Po zakończeniu mojej kariery w KSW miał pomóc mi z tym, co robić dalej. My jednak od razu zaczęliśmy ze sobą działać, bo zawsze się dobrze dogadywaliśmy i nie mamy nic przeciwko sobie.”

„Gamer” przyznał też, że po zakończeniu kontraktu z Federacją KSW wysłucha rożnych ofert z wszystkich organizacji, które się do niego zgłoszą. Sam też zapowiedział, że o swoją sportową przyszłość najprawdopodobniej będzie sam dbał. Niewykluczone też, że w angażu w UFC pomoże mu także jego amerykański klub – American Top Team, gdzie cyklicznie przygotowuje się do kolejnych walk.