Mateusz Gamrot komentuje słowa Dany Whita: Nie chcę za dużo o tym myśleć
Świat sportów walki obiegła ostatnio wiadomość o odwołaniu walki Mateusza Gamrota na Fight Island. Powodem było wypadnięcie z pojedynku Magomeda Mustafaeva, z którym miał zmierzyć się Gamer. Okazuje się jednak, że zgodnie z planem Polak już 17 października zadebiutuje w UFC. Na tę walkę czekają nie tylko fajni MMA w Polsce. Podczas konferencji prasowej po UFC 253 Dana White przyznał, że również nie może się doczekać tego pojedynku.
Jesteśmy podekscytowani, ze dołącza do naszej organizacji i zobaczymy, czego uda mu się tu dokonać
Takimi słowami White opisał debiut Gamera w największej federacji MMA na świecie.
W rozmowie z Michałem Rogozińskim przeprowadzonej dla portalu 6PAK, Mateusz Gamrot skomentował słowa szefa UFC.
Jest to jakiś tam punkt motywacyjny, aczkolwiek też nie chcę za dużo o tym myśleć żeby się nie spalać. Bardzo się cieszę, że tak ochoczo, z ekscytacją na mnie czekają. Z drugiej strony też się nie dziwię, mam rekord 17-0. Jestem podwójnym mistrzem największej organizacji w Europie – KSW, więc zdaję sobie sprawę z tego, że będą na mnie patrzeć.
Jeden z najlepszych zawodników wagi lekkiej w Polsce dodał też, że spodziewa się mocnych rywali ze strony UFC. Zdaniem Gamera matchmakerzy największej organizacji MMA na świecie, będą stawiali przed nim trudne wyzwania, żeby sprawdzić jego umiejętności.
Zdaję sobie też sprawę, że będą chcieli utrzeć mi nosa dając mi mocnych zawodników żeby pokazać mi, że wcale taki mocny nie jestem. A może oni mają mocniejszych swoich rywali. Ja zrobię wszystko ze swojej strony żeby udowodnić im, że KSW naprawdę jest jedną z najmocniejszych organizacji w Europie i na świecie, a ja nie bez powodu mam taki rekord.
Najbliższy rywal Mateusza Gamrota
Z nieoficjalnych informacji wynika, że przeciwnikiem Gamera będzie Guram Kutateladze. Gruzin wygrał 8 ostatnich walk. Kutateladze odniósł ostatnią porażkę w 2015 roku na gali FEN 6. Przegrał wówczas przez poddanie z Pawłem Kielkiem
Zobacz także:
Jan Błachowicz ma za sobą imprezę mistrzowską. Polak świętuje zdobycie pasa kategorii półciężkiej.
Karolina Kowalkiewicz była również rozczarowana tym co się stało na FEN 30. Zobaczcie wpis zawodniczki UFC w mediach społecznościowych.