Martin Lewandowski o walce Wrzoska na FAME MMA 12: To nie było najmądrzejsze posunięcie!
Pięcioletnia przygoda Marcina Wrzoska z federacją KSW zakończyła się porażką na gali FAME MMA 12. „Polishzombie” poległ w walce z „Don Kasjo”, co finalnie pozbawiło go pracodawcy. „To nie było najmądrzejsze posunięcie” – mówił o wypożyczeniu Wrzoska do FAME Martin Lewandowski.
Rozstanie Marcina Wrzoska (14-7) z organizacją KSW było z pewnością ogromnym zaskoczeniem dla większości fanów. „Polishzombie” był jednym z trzonów federacji, reprezentując KSW od ponad 5 lat. Propozycja walki byłego mistrza kategorii piórkowej z gwiazdą FAME MMA 12 – Kasjuszem „Don Kasjo” Życińskim wiązała się z dużym ryzykiem, ponieważ na szali znalazł się również kontrakt Wrzoska z federacją KSW. Po porażce z Życińskim – za pośrednictwem swojego Instagrama – Maciej Kawulski poinformował, że dotrzymuje wcześniej danego słowa, dlatego Bydgoszczanin przestaje być zawodnikiem Konfrontacji Sztuk Walki.
„To nie było najmądrzejsze posunięcie”
W wywiadzie dla mymma.pl, jeden ze współwłaścicieli organizacji KSW – Martin Lewandowski podzielił się swoją optyką na temat wypożyczenia Marcina Wrzoska do FAME MMA.
Kontrowersje wokół tego wyniku pokazują, że nie był to najmądrzejszy ruch z naszej strony. Przede wszystkim taki transfer – w mojej opinii – to nie było najmądrzejsze posunięcie. Po drugie to, że kontrowersja wokół tego wyniku. Nie oglądałem walki, ale słyszałem, że mogło to być celowo zrobione. Nawet gdyby wygrał, toby przegrał. Podsumowując, nie uważam tego za dobry druk z naszej strony.
Zobacz także:
Zdobycie pasa mistrzowskiego kategorii półśredniej przez Cezarego Oleksiejczuka to zdecydowanie najciekawszy moment ostatnich gal Fight Exclusive Night. 21-latek swoim zwycięstwem rozpoczął medialną wojnę, która trafiła w klub Berserkers Team. „Zwykły głupek… Może sobie tylko szczekać, bo jest na smyczy KSW!” – mowił o Tomaszu Romanowskim, z którym – w głównej mierze – prowadzi swój konflikt.
Werdykt walki wieczoru gali FAME MMA 12, w której „Don Kasjo” pokonał Marcina Wrzoska nadal pozostaje tematem na świeczniku. „Ziomek, wchodzisz do świata Freak-Fightów, więc musisz brać wszystko pod uwagę” – skomentował wynik walki Tomasz Sarara.
Wczoraj w Düsseldorfie odbyła się już ósma edycja EMC. W karcie pojawiło się czterech naszych reprezentantów i tylko jeden wraca na tarczy. W walce wieczoru chorwacki prospekt Stipe Brcic (10-2) pokonał przed czasem Josivaldo ”Nuno” Costę Araujo (14-2) z Brazylii.