Marian Ziółkowski chętny na starcie z Parnasse: Za dużo sobie pozwala, zaczyna mnie to denerwować!
Telenowela, kto będzie następnym pretendentem w kategorii lekkiej trwa w najlepsze. Wydawało się, że pewniakiem do walki z Marianem Ziółkowskim jest znajdujący się na fali trzech zwycięstw z rzędu, Sebastian Rajewski. Sytuacja zmienia się jednak jak w kalejdoskopie, ponieważ na prowadzenie w wyścigu o usługi mistrza wychodzi inny kandydat.
Minął już prawie tydzień od zakończenia gali KSW 66, na której Marian Ziółkowski (24-8-1) obronił tytuł mistrzowski kategorii lekkiej w starciu z Borysem Mańkowskim (22-9-1). Już kilka godzin po zwycięstwie „Golden Boya” zaczęto się zastanawiać, kto będzie kolejnym jego rywalem w starciu o złoto dywizji do 70kg.
Zobacz również
Pierwotnie wydawało się, że murowanym faworytem jest namaszczony przez samego mistrza – Sebastian Rajewski, który na tej samej gali pokonał Niklasa Bäckströma, dopisując trzecie zwycięstwo z rzędu do swojego rekordu. Okazuje się, że retoryka Ziółkowskiego jest już zupełnie inna.
Ziółkowski vs. Parnasse?
We wczorajszym programie Oktagon Live na Kanale Sportowym gościem był wspomniany mistrz, Marian Ziółkowski. Zapytany przez prowadzących o kolejnego pretendenta w kategorii lekkiej zmienił nieco ton swojej wypowiedzi.
Rewanż z Borysem byłby ciekawy – jak najbardziej. Walka z Sebastianem Rajewskim też byłaby fajna. Ale chyba najbliżej mi do walki z Salahdinem Parnassem. Z dwóch powodów, ten pierwszy to taki, że naprawdę podoba mi się, jak on walczy. Jest bardzo dobry. Uważam go za bardzo dobrego zawodnika, świetnego. Podoba mi się jego styl i chciałbym się zmierzyć. Chciałbym swoją szybkość, swój timing przetestować na tle jego szybkości, jego timingu – to jest jedna rzecz.
A druga to, że za dużo już gada w tym internecie. Na za dużo sobie pozwala to już zaczyna mnie denerwować. Coś, że się boję. W ogóle ja nie widziałem, że on mi jakąś propozycję składa (…) Po walce wsiadłem w samochód, wróciłem do domu do Warszawy gdzieś około 22 i cały dzień nie wchodziłem w internet. Wieczorem patrzę, a on już: Boisz się. Dlaczego nie odpowiadasz? Czy przyjmuję wyzwanie? Ja nawet nie wiedziałem, że jakieś wyzwanie jest z jego strony
Zobacz także:
Tak jak zapowiadaliśmy dzisiaj możemy liczyć na komentarz burmistrza Wielunia. Właśnie w tym miejscu Marcin Najman chce zorganizować MMA VIP 4. Do freakowej gali ma dojść piątego marca.
Ostatnie zwycięstwo Mariana Ziółkowskiego z Borysem Mańkowskim pokazało jak klasowym zawodnikiem jest 31-latek. Okazuje się, że talent zawodnika WCA nie przeszedł koło nosa matchmakerom UFC, którzy są zainteresowani zakontraktowaniem Polaka.
Największa organizacja MMA na świecie – UFC wraca do Londynu! Amerykanie swoją kolejną imprezę w tym mieście zorganizują już 19 marca. Znamy już walkę wieczoru wydarzenia!
