Marcin Wrzosek chciałby zmierzyć się z Murańskim: Stwierdził, że ja atakuje jego tatę!
Marcin Wrzosek w rozmowie z portalem MMA-bądź na bieżąco przyznał, że chciałby w niedalekiej przyszłości zmierzyć się z Mateuszem Murańskim. ”Polish Zombie” ma do wyjaśnienia z ”Muranem” pewną sytuację.
Przypomnijmy, że to nie jedyny freak fighter na celowniku byłego mistrza KSW. Od dłuższego czasu, bowiem mówi się o potencjalnej walce z Piotrem Szeligą i niewykluczone, że dojdzie do niej w przyszłym roku.
35-latek ostatni pojedynek stoczył pod koniec sierpnia na gali FAME MMA 15 w Łodzi. Wrzosek na zasadach boksu zmierzył się z debiutującym raperem – Mariuszem ”Sariusem” Gollingiem. Wrzosek na dystansie 3-rund pewnie wypunktował ”Sariusa”. Warto zaznaczyć, że raper był liczony i wydawało się, że zaraz Wrzosek może cieszyć się z efektownego zwycięstwa przed czasem. Plany też pokrzyżowała kontuzja, której doznał Marcin podczas walki. Ostatnie Golling wytrwał do samego końca.
Wrzosek: Pojechałem do jego klubu!
Marcin Wrzosek w rozmowie z Hubertem Mściwujewskim wyznał, że chciałby zmierzyć się z Mateuszem Murańskim.
Mateusz Murański na tą chwilę. W bardzo nieprzychylnych wiadomościach mnie zaatakował pewnej nocy/znikąd. Stwierdził, że ja atakuje jego tatę! Ja tylko wypowiedziałem się, że według mnie przegrana z Pasutem, to będzie początek końca jego kariery. On się strasznie poirytował, zaczął mi ubliżać. Ja powiedziałem spotkajmy się, wyjaśnijmy to w 4 oczy, pojechałem do jego klubu w Trójmieście. Nie było go tam, na miejscu dowiedziałem się, że już tam nie trenuje, ponieważ właściciele chyba poprosili, żeby tam nie trenował, jakieś tam były krzywe akcje z jego strony. Bardzo honorowy człowiek, tak się w internecie przechwala, ale w tamtej sytuacji nie zachował się honorowo z tego co słyszałem. Napisałem o 20 spotkajmy się w tym klubie, on nie przyjechał, napisałem czemu Cię nie było, a on napisał że nie będzie latał na moje zawołanie. Zacząłem odpowiadać i mnie zablokował, ale i tak się spotkaliśmy i powiedział, że był w dużych emocjach i – że nie miał tego na myśli. Powiedziałem, że okey – nie będziemy się teraz wykłócać, ale chciałbym finalnie skonfrontować się i sprawdzić czy jest tak mocny jak twierdził.
Zobacz także:
Martin Lewandowski w rozmowie z Arturem Mazurem (Sportowefakty) został zapytany o angaż legendarnego Alistaira Overeema. Jeden z właścicieli KSW przyznał, że jest na to spora szansa. Trzeba przyznać, że pozyskanie takiego zawodnika spowodowałoby naprawdę duże zainteresowanie marką największej organizacji w naszym kraju.
Martin Lewandowski jeden z właścicieli KSW zabrał głos. Podczas konferencji przed galą XTB KSW 77 padło pytanie czy niepokonany Robert Ruchała (8-0) zawalczy o pas mistrzowski w kategorii piórkowej. Reprezentant Grapplingu Kraków ma już za sobą pięć zwycięstw w największej organizacji w naszym kraju.