Marcin Najman uciekł po zobaczeniu jednego z właścicieli FAME MMA? Tak twierdzi Boxdel!

To nie koniec informacji na dziś. Michał Baron jeden z właścicieli FAME MMA na twitterze poinformował, że był w Częstochowie… Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, że na swojej drodze spotkał Marcina Najmana. W ostatnim czasie z obu stron padały mocne słowa.

Zaczęło się od wypowiedzi ”Boxdela” w programie ”face to face”.

Nitro: Wiesz co ja bym się nawet nie skupiał nad tym co mówi Marcin Najman. Mi szkoda czasu. Ja kiedyś się interesowałem, czasami właśnie też ktoś mi przekaże taką informację. Parsknę śmiechem, ale żeby się zagłębiać w to co robi ten człowiek, to jest marnowanie czasu.

Boxdel: Dla mnie ogólnie Marcin Najman jest po prostu jeb*ny śmieć. Chciałbym to powtarzać za każdym razem, gdy mam okazję powiedzieć to do wielu ludzi.

Nitro: Zj**ał wam walkę między innymi, ale to nie jest jedyna rzecz. On bardzo często takie toksyczne filmy nagrywa, gdzie wypowiada się na tematy, o których totalnie nie ma pojęcia i tyle.

To wystarczyło! Marcin Najman postanowił odpowiedzieć i wspominał o Baronie już wielokrotnie. Dodatkowo ostatnio nawoływał fanów do ”ciśnięcia Boxdela”.

Słuchajcie ja wam mówię, że być może wystąpię z zawodnikiem, który walczył w UFC, a wy mi piszecie – że Bąbel Boxdel. Takiej walki chcecie? No to weźcie ciśnijcie grubasa, niech wyskakuje. Ja mogę się z nim zmierzyć w każdej chwili. Nie ma to dla mnie żadnego problemu, platforma walki też. Jaka tylko chce, może to być nawet budka telefoniczna. Ciśnijcie grubasa i rąbiemy się tam.

Boxdel spotkał Marcina Najmana!

Jak się okazuje Michał Baron dzisiaj w Częstochowie spotkał Marcina Najmana. ”Boxdel” twierdzi, że ”El Testosteron” uciekł z galerii.

po drodze do Warszawy byłem w galerii w Częstochowie z moimi ziomalami i przypadkiem spotkałem Najmana który widząc mnie zostawił swój posiłek i uciekł, zwykły tchórz  gdzie są ci twoi gangsterzy łebster

Wydaje się, że długo nie będziemy musieli czekać na odpowiedź częstochowianina.

Najman ostatni pojedynek stoczył na gali MMA VIP 4. W main evencie skrzyżował rękawice z Mirosławem ”Miśkiem z Nadarzyna” Dąbrowskim. W pierwszej rundzie ”El Testosteron” miał duże kłopoty. Po jedynym z pierwszych ciosów Najman padł na deski. ”Misiek z Nadarzyna” nie wykorzystał okazji. W drugiej odsłonie Marcin trafił mocnym ciosem. Dąbrowski chwiał się na nogach – sędzia Piotr Michalak nie chciał ryzykować i przerwał walkę.