Marcin Najman dalej na topie! Tłumy chcą zrobić sobie zdjęcie z legendą freak fightów! [WIDEO]
Marcin Najman dalej budzi ogromne zainteresowanie. ”El Testosteron” był gościem na wczorajszej gali High League 1. Za kulisami Najman poświęcił czas kibicom, którzy licznie ruszyli po zdjęcie z legendą freak fightów w Polsce.
42-latek zapewnia, że karierę sportową już zakończył, ale do walk freakowych ma zupełnie inne podejście. ”El Testosteron” najprawdopodobniej jeszcze w tym roku wróci do klatki. Byłoby to starcie z prezesem Fight Exclusive Night – Pawłem Jóźwiakiem.
Podczas wczorajszej gali doszło nawet do face to face:
Tłumy chcą zdjęcie z Marcinem Najmanem!
Dalej Marcin Najman ma licznych kibiców. To pokazała sytuacja na gali High League 1. Tłum fanów chciały zrobić sobie zdjęcie z częstochowianinem.
Całe wideo poniżej:
High League – wyniki:
Natalia “Natsu” Karczmarczyk (1-0) pok. Lexy Chaplin (0-1) przez jednogłośną decyzję
Aniela “Lil Masti” Bogusz (3-0) pok. Ewa Brodnicka (0-1) przez TKO (ciosy w parterze), Runda 3
Adrian “Medusa” Salamon (2-0) pok. Maciej Rataj (1-2) przez poddanie (kimura), Runda 3
Jakub “Japczan” Piotrowicz (1-0) pok. Piotr “Bonus BGC” Witczak (0-5) przez jednogłośną decyzję
Josef Bratan (1-0) pok. Gabriel Tadeusz “Cesarz Narcyz” Bystrzycki (0-1) przez jednogłośną decyzję
Łukasz “Lukas TV” Wdowiak pok. Sebastian “Bunio” Szabunio i Kamil Kossakowski (wyeliminowany jako pierwszy)
Maciej “Big Jack” Jarema (1-0) pok. Jakub “Carlito” Olewiński (0-1) przez TKO (ciosy w parterze), Runda 2
Jakub Nowaczkiewicz (1-0) pok. Przemysław “Kolar” Kolarczyk (0-1) przez TKO (przerwanie przez lekarza), Runda 1, 3:00
Zobacz także:
Trener Natsu – głównej bohaterki gali High League – Piotr Strus wprost przyznaje, że nie jest fanem freak fightów. W wymianie zdań na Twitterze przekonuje jednak, że trenowanie freak fighterów to jego praca, którą czasami wykonuje wbrew swoim przekonaniom.
Bójka pomiędzy Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem, a trenerem Bonusa BGC jest ciagle głośnym tematem w świecie freaków. „Dobrze, że mu wypie*dolił” – o sytuacji wypowiedział się „Don Kasjo”.