Mańkowski chętny na kolejny starcie w FAME MMA: Nawet mam swój własny pomysł dla FAME’u!
Borys Mańkowski w ostatniej rozmowie z portalem mmarocks.pl wyznał, że jest chętny na drugi pojedynek w FAME MMA. Były mistrz KSW wyznał, że ma nawet pomysł, który mógłby okazać się świetnym rozwiązaniem w freak fightowej organizacji.
”Tasmański Diabeł” najbliższe starcie stoczy dwudziestego pierwszego stycznia na gali XTB KSW 78 w Szczecinie. Reprezentant Czerwonego Smoka skrzyżuje rękawice z Valeriu Mirceą (27-8-1).
Mańkowski swój jedyny pojedynek w FAME MMA odnotował na 11 edycji, która w październiku 2021 roku odbyła się w Gliwicach. Był to typowo sportowy pojedynek. Borys stoczył rewanżową walkę z Normanem ”Storminem” Parke.
Mańkowski ma pomysł!
Borys Mańkowski w rozmowie z portalem mmarocks.pl wyznał, że jest otwarty na drugi pojedynek w FAME MMA. Ponadto reprezentant Czerwonego Smoka ma pewien pomysł…
Wspominając walkę w FAME, to jest z niej bardzo zadowolony. Po pierwsze zawalczyłem na swoich zasadach, po drugie zawalczyłem z gościem, z którym cały czas chciałem zawalczyć. I mało tego, to była typowo sportowa walka i wszystkie pociski, które są znane w FAME i krzyki odeszły na bok, a po prostu stoczyliśmy ze sobą sportową walkę, po której staliśmy się – nie że wielkimi kumplami, ale dobrze mu życzę! On zapewne również życzy mi dobrze. Byłem zadowolony. Już nie mówiąc o tym, że zarobiłem kupę kasy – co oczywiście jest bardzo ważne, bo gdyby nie było ważne, to byście nie chodzili do pracy. Kiedy myślę sobie o tym czy chciałbym wrócić, to gdyby pojawiła się super oferta, to jak najbardziej. Tak jak widzicie jestem bardzo zadowolony z tego co się wydarzyło, ale kiedy myślę o otoczce całej gali, walki, paru tych miesiącach, gdzie są te konferencje, spotkania… to naprawdę mi się to nie podoba! Jak patrzę czasami i mi wyskakują jakieś zajawki/zdjęcia z tych konferencji – czym Ci ludzie się jarają no to niestety fanem tego nie jestem. I nie chciałbym w tym być. Tylko to jest taki niestety biznes, że jeżeli chcesz tam być, chcesz dostrzec do tych ludzi, jeżeli chcesz zarobić – no to musisz być gotowy na to, że musisz brać w tym udział. Ja nie chciałbym brać udziału w tych konferencjach, i wszystkim – chciałbym walczyć, zarabiać. Jak to pogodzić? Ciężko (śmiech), ale zdecydowanie rozumiem, że to można zrobić. Ja jestem nadal osobą, która jeżeli pojawiałby się fajna oferta, a nawet mam swój własny pomysł dla FAME’u. Fajna rzecz, która wydaje mi się, że pod względem medialnym i sportowym zaj**** rzeczą. Być może, kiedyś z tego coś uklecimy, to bym brał w tym udział od razu. I wiedziałbym z góry, że będzie, to ciężkie dla mojej psychiki, żeby to wszystko znieść, ale wiedziałbym o tym, że gdy to wszystko minie, to będę bardzo zadowolony, moja rodzina i nasza przyszłość też by była zadowolona. Zarobilibyśmy na tym kupę kasy, a nie ukrywajmy, że to jest bardzo istotna rzecz. W szczególności, gdy nie masz już 20 lat (…) No teraz nie mogę właśnie tego zdradzić, bo jeszcze mi to wykradną. Dlatego jedyne co, to mogę się spotkać i zaproponować właśnie ten pomysł i nie tylko na walkę tylko… nie chcę za bardzo się otworzyć, ale na cały kilkutygodniowy/kilkumiesięczny projekt.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Organizacja FAME MMA przedstawiła oficjalne oświadczenie dot. promowania przestępczego żargonu oraz innych postaw normalizujących kryminogenne zachowania, które mają miejsce podczas wydarzeń produkowanych przez największą organizację freak fight w Europie.
Mirosław Okniński podczas wywiadu dla kanału MMA-bądź na bieżąco otrzymał pytanie m.in. o coraz to donośniejsze głosy w kuluarach, w związku z potencjalnym starciem swojego podopiecznego z aktualnym zawodnikiem KSW. Stanowisko “Łowcy Skór” co do tego starcia jest klarowne.