Maciej Kawulski do Mateusza Gamrota: Dla mnie wygrałeś tę walkę!

Mateusz Gamrot (17-1) ma za sobą debiut w największej organizacji na świecie. Tym razem ”Gamer” wraz z Maciejem Kawulskim byli gośćmi w programie newonce. sport.

Były podwójny mistrz KSW w debiucie doznał pierwszej zawodowej przegranej. Mimo wszystko jego walka została doceniona dodatkowym bonusem, a parę dni temu UFC zdecydowało, że starcie Gamrota było jednym z najlepszych w październiku tego roku. 

Kawulski o przeciwniku Gamrota: To co powiedział też klasa!

Maciej Kawulski jeden z właścicieli największej organizacji w naszym kraju podsumował występ swojego byłego mistrza. Maciej oczywiście oglądał i kibicował naszemu reprezentantowi. Kawulski podkreśla, że dla niego ”Gamer” wygrał tą walkę. Trzeba przyznać, że decyzja sędziów dla wielu była dyskusyjna i mówiło się o tym przez dłuższy czas.

Dla mnie wygrałeś tą walkę. Ja też uważam, że dwie rundy dla ”Gamera”. Natomiast ja nie patrzę na to jako kontrowersję. Tak jest skonstruowany ten sport, że sędziowie mieli prawo to w ten sposób zobaczyć i trzeba im wybaczyć. Natomiast to tylko kolejny raz pokazuje, że system punktowy w sposób, który decyduje kto wygrywa jest niedoskonały. I to się zdarza w KSW, UFC i wszędzie (…) To ciężkie bardzo pytanie. Nie jestem aż tak głęboko w głowie ”Gamera”. Na pewno zauważyłem po walce.. Znam ”Gamera” na tyle, że wiem co się kryje za tą twarzą. Zobaczyłem kompletne nie rozczarowanie, a szok. Chciałeś zaprotestować, ale czułeś się zobowiązany zachować w sposób sportowy. I widziałem takie zmieszanie. Ja też czułbym się zmieszany. Ciężko jest ocenić własną walkę, tuż po niej. Nie wiesz czasem wydaje ci się, że wygrywasz, a w ogóle tak nie jest. A czasem wydaje ci się, że przegrywałeś, a wygrałeś. Myślę, że najwięcej się działo po tym werdykcie.            

Maciej Kawulski zwrócił również uwagę na zachowanie Gurama Kutateladze (12-2). Gruzin w wywiadzie po walce stwierdził, że nie wygrał tego pojedynku.

Myślę, że zachowanie przeciwnika w ogóle jest też istotne. To co powiedział to też klasa, bo dostać zwycięstwo, a przyznać się do tego, że nie do końca zasłużone, to się nie zdarza zawsze (…) I to jest właśnie w tym sporcie niesamowite, że jeżeli jesteś już na poziomie zawodowym, albo powiedzmy startowym, to w rok czasu jesteś w stanie stać się kompletnie inny. Patrzeć na zawodnika sprzed roku i oceniać jaki on jest.. Jesteś tak dobry jak ostatni start przy założeniu, że on nie był dawniej niż dwa miesiące temu.