Łukasz Różański o Szpilce: Mam nadzieje, że przestanie wymyślać i płakać w mediach!
Jak widać Łukasz Różański (13-0, 12 KO) powoli jest zmęczony całą sytuacją! Chodzi o dogranie pojedynku z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO) – co wcale nie jest takie proste. 34-latek ma nadzieje, że ‘’Szpila’’ przestanie wymyślać i już lada dzień podpisze kontrakt.
Wojownik z Wieliczki w starciu z niepokonanym Różańskim bądź w rewanżu z Sergey’em Radchenko (7-7, 2 KO) ma stoczyć ostatni pojedynek pod skrzydłami Andrzeja Wasilewskiego. ‘’Szpila’’ podkreślał, że w pierwszej połowie roku stoczy walkę w boksie, a potem czeka nas pewne zaskoczenie! O co chodzi? Niewykluczone, że mowa o debiut w mieszanych sztukach walki.
Co ciekawe Szpilka nie tak dawno wspominał, że zainteresowanie jest duże, a propozycja pojawiła się również ze strony FAME MMA.
Są też propozycje z różnych innych organizacji. Także mam w czym wybierać. Czasy mamy jakie mamy, zobaczymy (…) Coś tam jest na rzeczy (śmiech), ale nie wiem nawet z kim. Coś tam jest na rzeczy, ale to nie chodzi o to. Na razie jest potencjalna walka z Łukaszem Różańskim i uważam, że ta walka w polskim boksie może przynieść naprawdę fajne emocje.
Łukasz Różański: Ja się od razu zgodziłem!
Łukasz Różański (13-0, 12 KO) w rozmowie z Super Expressem zdradził, że nie trzeba było go długo przekonywać do starcia z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO). Różański miał się zgodzić już przy pierwszej propozycji.
Ja się praktycznie od razu zgodziłem na pierwszą propozycję, ale Artur ma inne zdanie. Nie chcę mówić o konkretnych kwotach, ale oferta dla Szpilki jak na polskie warunki i czas pandemii jest naprawdę bardzo korzystna
Pięściarz z Rzeszowa ma też powoli dosyć sytuacji, w której Artur Szpilka (24-4, 16 KO) nie potrafi się zdecydować.
Trochę irytują mnie przeciągające się negocjacje. Mam nadzieję, że Szpilka wreszcie przestanie wymyślać i płakać w mediach na te warunki i je w końcu przyjmie.
34-latek swoje najważniejsze zwycięstwo w karierze odnotował w lipcu 2019 roku. Łukasz przed czasem odprawił faworyzowanego Izu Ugonoha. Wydawało się, że po tej walce Różański szybko rozkręci swoją zawodową karierę…
Wojownik z Wieliczki ostatni pojedynek stoczył w marcu 2020 roku. Nie był to dobry występ Artura. 31-latek leżał na deskach i musiał przetrwać kryzysy w starciu z niebezpiecznym Sergey’em Radczenko. Po dziesięciu rundach sędziowie wskazali niejednogłośnie na stronę Artura. Trzeba dodać, że ta decyzja była mocno dyskusyjna.
Zobacz także:
To była dopiero riposta! Grzegorz Szulakowski w mediach społecznościowych odpowiedział ”Storminowi”
Adrian Polański zgłasza gotowość. W 2021 roku może dojść do jego trzeciego pojedynku z ”Ferrarim”.