Lewandowski o walce Soldić – Czuzhigaev: Bardziej chyba na tę chwilę takie „sexi” zestawienie!
Zmiany mistrzów w danych dywizjach wagowych to zawsze okazja na wprowadzenie świeżości. Ostatnie roszady na tronach organizacji KSW napisały nowe scenariusze. Najciekawiej zapowiadają się najbliższe miesiące w kategoriach, w których podczas KSW 65 oraz 66 poznaliśmy nowych liderów.
Rozpoczęły się dywagacje na temat następnego rozdania kart w federacji KSW. Dwa ostatnie wydarzenia, w Gliwicach oraz Szczecinie obfitowały w zmiany championów w danych kategorii wagowych. W kategorii średniej, Roberto Soldić odebrał koronę Mamedowi, natomiast w dywizji do -93kg Ibragim Czuzhigaev zakończył hegemonię Tomasza Narkuna. Jakie dalsze kroki czekają obecnych mistrzów? Czy natychmiastowe rewanże z byłymi mistrzami to dobry pomysł? A może superfight Czuzhigaeva z „Robocopem” byłby odpowiednim rozwiązaniem?
„Bardziej na tę chwilę takie „sexi” zestawienie”
W rozmowie z Arturem Mazurem dla WP Sportowe Fakty, Martin Lewandowski odpowiedział na pytanie, co czeka w następnej walce Ibragima Czuzhigaeva. Szef KSW nie pozostawił wątpliwości, że bardzo interesującym pomysłem jest zestawienie Czeczena z podwójnym mistrzem KSW, Roberto Soldiciem.
Bardziej chyba na tę chwilę takim „sexi” zestawieniem wydaje mi się zestawienie nowego mistrza kategorii półciężkiej [Chuzhigaeva] z podwójnym mistrzem czyli Roberto Soldiciem. Myślę, że to jest walka, która nie tylko mnie kręci, ale wielu fanów, wiele mediów, dziennikarzy chciałoby zobaczyć, czy Roberto jest w stanie wejść jeszcze kategorię wyżej. Ja powiem szczerze, że już sobie założyłem ten Tomek Narkun z tym Roberto Soldiciem, ale dzień później się zorientowałem, że halo – to zestawienie nie ma miejsca na tę chwilę.
Współwłaściciel KSW przedstawił również swoją optykę na zestawienie Ibragima Czuzhigaeva z Roberto Soldiciem o pas kategorii średniej.
Pamiętajmy, że na koniec dnia musimy myśleć kategoriami sportowymi. To musi przeważać. Bierzemy pod uwagę od początku historii trwania KSW wszelkie prośby, preferencje, kto kogo lubi, nie lubi, może walczyć, jakie ma ambicje itd. Natomiast w tym wypadku, walka z Roberto ma sens w momencie, kiedy to będzie walka o pas – przynajmniej dla Roberto – tego potencjalnego trzeciego pasa. Schodzenie? Okej, to może być, ale nie w tej kolejności. Jeżeli nasz nowy mistrz stwierdzi, że się czuje już dobrze w kategorii półciężkiej.
Poza tym, wiesz mnie się kłóci taka idea, że ktoś wchodzi do kategorii, ma ten pas i nagle już zaczyna wydłużać tę historię możliwości walki innymi zawodnikom. Przyznawałem to już dokładnie przed KSW 66, że mamy gdzieś tam te deficyty, jeśli chodzi o tę kategorię ciężką i półciężką, dlatego nie chciałbym tutaj robić jakichś dziwnych historii w postaci, że nagle zawodnik ucieka do jakiejś innej kategorii, odbiera [pas] i znowu to się komplikuje.
Pamiętajmy, że jest to nowy zawodnik. Jeszcze – bardzo przepraszam – ale niewiele ma do powiedzenia, jeżeli o to chodzi, z kim on chciałby walczyć. On nie jest od tego, żeby wybierać. Na koniec dnia to my od tego jesteśmy.
Zobacz także:
Denis Załęcki jest pewny swego przed nadchodzącym starciem. ”Bad Boy” piątego lutego na High League 2 w Tauron Arenie Kraków wyjaśni swój konflikt z Alanem Kwiecińskim. Załęcki zapowiada ciężki nokaut.
Były już hegemon dywizji półciężkiej organizacji KSW, Tomasz Narkun (18-5) stracił swój tron na rzecz Ibragima Czuzhigaev (16-5) w co-main evencie gali KSW 66. “Żyrafa” poległa w kategorii półciężkiej po raz pierwszy od 2014 roku. Czy otrzyma on natychmiastową szansę, aby zrewanżować się Czeczenowi?
Jeden z czołowych zawodników kategorii piórkowej w Polsce i medialny lew organizacji KSW Patryk Kaczmarczyk przez ostatnie dni trenuje w klubie UFD Gym w Dusseldorfie. Tam pomaga mu m.in. mistrz wagi półśredniej i średniej KSW – Roberto Soldic.