Legendy wspierają Roberto Soldicia: Znamy się, dzwonił do mnie trzy razy!
Roberto Soldić (20-3) do ostatniego pojedynku przygotowywał się z jednym z najlepszych zawodników na świecie – Gegardem Mousasim (48-7-2). To nie koniec, bo ”RoboCop” mógł liczyć na wsparcie ze strony takich legend jak Mirko Filipović (38-11-2) czy Georges St. Pierre (26-2).
Soldić od samego początku szukał mocnego pojedynczego uderzenia. Khalidov często korzystał z kopnięć, a dodatkowo zdobył obalenie. Mamed w drugiej rundzie zdecydowanie zaryzykował. Podopieczny Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego wchodził w otwarte wymiany. Jedno z arcy mocnych uderzeń Soldicia i mamy po wszystkim….
Tak to wyglądało:
Gwiazdę KSW wspierają legendy!
Roberto Soldić (20-3) mógł liczyć na wsparcie ze strony legend. ”RoboCop” w rozmowie z Igorem Lazorinem najpierw wspomniał o ”GSP”.
Trenowałem z GSP. Jest imponujący. Lubię GSP. Sposób, w jaki trenuje. Nie idzie ostro, ale bardzo mądrze. Dużo się od niego nauczyłem. Naprawdę, bardzo dużo (…) W przyszłym roku znów tam pojadę. Jesteśmy przyjaciółmi. Pozostajemy w kontakcie na WhatsApp. Gratulował mi zwycięstwa w ostatniej walce. Tak, od tego człowieka można się wiele nauczyć.
Następnie był temat legendarnego ”Cro Copa”.
Znamy się. Przed tą walką dzwonił do mnie trzy razy. Dzwonił do mnie, żeby przekazać mi pewne wskazówki (…) zawodnik, od którego zaczęło się MMA w Chorwacji, Bośni i w całej byłej Jugosławii. Wszyscy oglądali Cro Copa, Fedora, Minotauro i czasy PRIDE. Oglądaliśmy go wczesnym rankiem o 3 rano w Japonii. To idol. Pionier MMA (…) Spotkaliśmy się na kawie. Bardzo, bardzo dobry człowiek. Miał świetną karierę, bardzo mądry. Nadal trenuje, nadal jest w formie. Bardzo silny. W przyszłym roku też go odwiedzę.
Tłumaczył Bartłomiej Stachura z portalu lowking.pl
Zobacz także:
To były mocne słowa! Mowa o następnym materiale na kanale Marcina Najmana. ”El Testosteron” nie odpuszcza Jackowi Murańskiemu. Ich konflikt trwa już dłuższy czas i niewykluczone, że w 2022 roku dojdzie w końcu do tego starcia w klatce.
Podczas premierowej gali organizacji PRIME SHOW MMA dojdzie do zwieńczenia wielu mocnych konfliktów wśród polskich gwiazd internetu. W walce wieczoru zmierzą się niedawni królowie Youtube’a – Kruszwil i Kamerzysta. A to jedynie jedna walka z zaplanowanych dziesięciu!