Łaszczyk odpowiada na słowa trenera Raubo: Siła to nie wszystko! Ferrari może ważyć…
Kamil Łaszczyk w rozmowie z sport.pl postanowił odpowiedzieć na ostatnie słowa uznanego trenera Zbigniewa Raubo. ”Szczurek” zapewnia, że siła to nie wszystko! Niepokonany pięściarz wystąpi już w piątek w main evencie gali FAME MMA 17 w Krakowie. Łaszczyk zadebiutuje w MMA, a jego przeciwnikiem będzie Amadeusz ”Ferrari” Roślik.
Łaszczyk jest pewny siebie przed nadchodzącym pojedynkiem. Kamil jest przekonany, że pokona ”Ferrariego”.
– Limit wagowy to nieco ponad 77 kg. Roślik będzie od pana dużo cięższy. Czy jest pan świadomy, że rywal od pierwszego gongu będzie dążył do obalenia i przejścia do parteru?
To niech obala! Czy to będzie takie proste? Mam szybkie nogi, umiem kopnąć, do dzisiaj robię szpagat. Nie tylko trenowałem boks w swoim życiu. Zrobię wszystko, żeby tego gościa ośmieszyć i go zlać! On jest pewny siebie? On jest tak naprawdę głupi! Mówi, że gdyby boksował, to już by dawno dostał walkę o mistrzostwo świata, jak on nawet nie umie zadawać poprawnie ciosu… Gadać to można dużo. Krowa, która dużo muczy, mało mleka daje.
Łaszczyk odpowiada!
Zbigniew Raubo w rozmowie z portalem FanSportu zdradził, że jego zdaniem walki zawodników z różnych kategorii wagowych nie mają sensu.
Ja swego czasu zawsze chciałem bić Staszka Łakomca, a Staszek mi powiedział ”Słuchaj, zanim z kimkolwiek chcesz się bić, najpierw go zważ. Jak ona waży więcej, to siedź na dupie po cichu i się nie rzucaj, bo to się może źle skończyć”. Stasiu to powinien powiedzieć Łaszczykowi. To nie jest takie, że wyjdzie chłop 60 kg i znokautuje chłopa, co waży 100 kg. To nie jest tak. Jak trafi, to może, a jak nie trafi? I cięższy palnie w łeb, to może być nieszczęście. Gdyby to nie miało znaczenia, to ja bym Staszka cały czas lał. Wszystkim tym odważnym proponuję to samo. Nie rzucajcie się, bo spadnie 80-90 kg na łeb i może być pozamiatane.
Łaszczyk w rozmowie z sport.pl postanowił odpowiedzieć na słowa trenera.
Pierwszy raz od 19. roku życia mogę jeść tyle, ile mi się podoba, bo w boksie biłem się w kategorii do 58 kg. Jestem szczęśliwy, że wreszcie mogę normalnie podjadać. Tym bardziej że akurat były święta. A co do słów trenera Raubo, to go szanuję, ale jak dla mnie ”Ferrari” mógłby ważyć nawet 90 kg. I tak się go nie przestraszę. Trener Raubo często powtarzał, że ”są zawodnicy, którzy jedzą śniadania w aptece”. I wtedy można faktycznie mieć dużą siłę, ale siła to nie wszystko. Zapewniam Cię.
Zobacz także:
Już w piątek odbędzie się gala FAME MMA 17 w Krakowie. Tym samym postanowiliśmy, abyście bardziej poznali uczestników zbliżającego się freakowego wydarzenia. Na pierwszy ogień sportowiec z krwi i kości – Robert Karaś, który w Tauron Arenie stoczy swoją pierwszą walkę. Będzie to typowo sportowe starcie z Filipem ”Filipkiem” Marcinkiem.
Arkadiusz Tańcula w rozmowie z naszym portalem został zapytany o Pawła Bombę. Przypomnijmy, że Bomba w ostatniej walce pokonał Mateusza Murańskiego. Arkadiusz Tańcula dwukrotnie walczył z Jackiem Murańskim oraz z wspomnianym Mateuszem. Wielu fanów twierdziło, że był to największy konflikt w historii freak fightów.