„Kto z kim?” po UFC on FOX 20 – matchmaking MMA.PL

Gala UFC on FOX 20 w Chicago przeszła do historii. Dla fanów lubiących skończenia była to średnio udana gala, ponieważ aż 8 z 12 walk kończyła się przez decyzję.

Przejdźmy jednak do karty głównej i postarajmy się przewidzieć z kim w najbliższej przyszłości zawalczą wygrani.

Felice “The Lil Bulldog” Herrig

W walce otwierającą kartę główną obejrzeliśmy pojedynek pań w kategorii słomkowej. Felice bez większych problemów rozprawiła się z Curran poddając ją w 1 rundzie.

Co dalej? Herrig powraca do klatki po porażce z Paige VanZant i notuje ważną wygraną, dzięki której może na razie czuć się spokojna o swoją przyszłość w UFC. Amerykanka nie jest sklasyfikowana w oficjalnym rankingu TOP 15, ale to może zmienić się po kolejnej walce. Według mnie kolejną jej rywalką będzie zawodniczka z 15 pozycji, czyli Juliana Lima. Brazylijka przegrała ostatnią walkę, dlatego też powinna zawalczyć o utrzymanie swojego miejsca w rankingu. Obie są przyzwoitymi strikerkami, więc takie starcie mogłoby zagwarantować dużo emocji. TYP: Juliana Lima

Francis “The Predator” N’Gannou

Kolejna walka Main Card nie trwała długo. Francis N’Gannou dopisał do rekordu kolejne zwycięstwo w UFC przez nokaut, pokonując debiutującego Mihajlovica.

Co dalej? To już trzeci triumf Kameruńczyka w klatce UFC. Francis może już spokojnie zerkać w stronę rankingu, gdyż niebawem powinien znaleźć tam kolejnego rywala. Daniel Omielańczuk i Francis N’Gannou są jedynymi zawodnikami w kategorii ciężkiej UFC, którzy posiadają serię 3 zwycięstw i znajdują się poza TOP 15, jednak moim zdaniem nie zostaną oni ze sobą zestawieni, bo każdy z nich zasługuje na kogoś z końca drabinki. Daniela zestawiłem po ostatniej gali ze Stefanem Struve, natomiast dla Francisa przyszykowałbym na miejscu matchmakerów Roya Nelsona. “Big Country” słynie z silnej szczęki i stanowiłby spore wyzwanie dla N’Gannou. Amerykanin zajmuje 12 miejsce w rankingu, ale jest po porażce. To zestawienie byłoby świetnym materiałem na co-Main Event jednej z nadchodzących gali. TYP: Roy Nelson

Edson “Junior” Barboza

W co-Main Evencie zmierzyło się dwóch czołowych fighterów dywizji lekkiej. Wracającego po zawieszeniu Gilberta Melendeza przywitał Edson Barboza. Po 15 minutach usłyszeliśmy decyzję sędziowską, która powędrowała na konto Brazylijczyka.

Co dalej? Edson kolejny raz udowadnia, że trzeba się z nim liczyć. Pokonał w ostatnich 2 pojedynkach byłego mistrza UFC, wczoraj byłego mistrza Strikeforce, więc należy mu się kolejne poważne nazwisko. Aktualnym mistrzem UFC w wadze lekkiej jest Eddie Alvarez, a jego najbliższym rywalem będzie Ferguson lub Nurmagomedov. W ostatnim “Kto z Kim” uzasadniłem dlaczego Tony powinien zawalczyć o pas, więc Khabib będzie musiał zawalczyć z kimś innym o kolejny Title Shot. Barboza jest więc świetnym kandydatem na to miejsce. Brazylijczyk dysponuje świetną obroną sprowadzeń, piekielną stójka i zwycięstwo nad Rosjaninem mogłoby dać mu walkę o pas. TYP: Khabib Nurmagomedov

Valentina “Bullet” Shevchenko

W walce wieczoru byliśmy świadkami sporej niespodzianki. Była mistrzyni Holly Holm powróciła do klatki i poniosła kolejną porażkę, tym razem z rąk Valentiny Shevchenko.

Co dalej? Pokonując Holm, Valentina wraca na ścieżkę zwycięstw, z której została zepchnięta przez aktualną mistrzynię Amandę Nunes. Holly przed tą walką zajmowała 2 pozycję w TOP 15, ale wydaje mi się, że Valentina awansuje na maksimum 3 pozycję. Co do kolejnej przeciwniczki, to opcja jest tylko jedna. Na walkę o pas po jednej wygranej nie powinna liczyć, walka z Rondą jest kiepska pod względem marketingowym, a Julianna Pena dysponuje serią, która powinna dać jej walkę z mistrzynią. Zostaje więc tylko jednak kandydatka, czyli Miesha Tate. Po pokonaniu takiej rywalki jak Miesha, Valentina mogłaby uzasadnienie domagać się Title Shota. TYP: Miesha Tate