MMA PLNajnowszeBoksKrzysztof Głowacki z mocnym wpisem: Mam dosyć! Przykre jest to, że prawdziwi sportowcy…

Krzysztof Głowacki z mocnym wpisem: Mam dosyć! Przykre jest to, że prawdziwi sportowcy…

Mocny wpis byłego mistrza świata w boksie! Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO) zapewnia, że ma dość czekania i ciągłe przekładania walki. ”Główka” gwarantuje, że w przypadku kolejnego przełożenia pojedynku zrezygnuje z walk i tym samym z boksu.

Głowacki

Od jakiegoś czasu mówi się o potencjalnej walce naszego reprezentanta z niepokonanym Richardem Riakporhe (15-0, 11 KO). Byłaby to kolejna walka Polaka na wyspach. 32-latek jest aktualnie po bardzo cennym zwycięstwie, gdy szybko odesłał z kwitkiem – Fabio Turchi z Włoch. Richard w poprzednim roku pewnie wypunktował twardego Krzysztofa Twardowskiego.

Głowacki: Anglicy znów zmieniają termin!

Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO) jest bardzo mocno rozgoryczony całą sytuacją. Polak w przypadku kolejnej zmiany terminu walki – bierze pod uwagę wycofanie się z dalszego rywalizowania w boksie.

Witam Wszystkich! Chciałem przedstawić co się dzieje z moją osobą. Mianowicie w październiku moja grupa wygrała przetarg na walkę z Francuzem o pas mistrza Europy. Ucieszyłem się, że w końcu wrócę na ring, ale zaraz pojawiła się propozycja walki w Anglii z Riakporhe. Ci co mnie znają, wiedzą, że uwielbiam wyzwania i od razu zrezygnowałem z walki z Francuzem na rzecz walki z Anglikiem, która miała odbyć się w listopadzie. Zaczęły się przygotowania, ale chwilę później zmieniono termin walki na koniec listopada. I to nie była jednorazowa zmiana terminu, bo w trakcie przygotowań przesunięto walkę na 9-10 grudnia. Oczywiście zaakceptowałem termin, cały czas trzymałem dietę, byłem w reżimie treningowym. Mogłoby się wydawać, że już nic nie może się zmienić. Niestety nic bardziej mylnego! Zmienili mi znów termin na 17 grudnia, mówię Ok, jedziemy dalej, to tylko tydzień. Niestety wczoraj się dowiedziałem, że Anglicy znów zmieniają termin na 21 stycznia. Dla organizmu to nic dobrego, by być tak długo w ciężkich przygotowaniach, zwłaszcza, że nie miałem czasu na żadną regenerację, ale jestem głodny walk i przyjmuję termin. Byłem dwukrotnym mistrzem świata, a czuję się jak chłopiec, który jest na początku swojej przygody bokserskiej, który nie ma wsparcia ze strony promotorskiej i szacunku w świecie boksu. 21 stycznia to ostatni termin, na który przystałem, jeżeli zostanie przesunięty, rezygnuję z walki i w ogóle z boksu. Mam dosyć. Przykre jest to, że prawdziwi sportowcy, którzy osiągnęli ogromne sukcesy na arenie międzynarodowej, znaczą mniej niż ludzie, którzy zasłynęli z bycia… Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że 21 stycznia zobaczycie mnie między linami z Riakporhe. Piona!

Witam Wszystkich! chciałem przedstawić co się dzieje z moją osobą. Mianowicie w październiku moja grupa wygrała przetarg…

Posted by Krzysztof Głowacki on Wednesday, November 16, 2022

Krzysztof ostatni raz w ringu zameldował się w kwietniu tego roku, gdy bez problemów zastopował przed czasem Francisco Rivasa Ruiza. Wcześniej musiał uznać wyższość Lawrence Okolie oraz po wielkich kontrowersjach Mairisa Briedisa.

Zobacz także:

Wściekły Denis Załęcki przerywa wywiad ”Don Diego”: Chcesz się bić?

Gorąco było również za kulisami pierwszej konferencji High League 5. Denis Załęcki postanowił przerwać wywiad Mateusza Kubiszyna. Padły mocne słowa. Niewykluczone, że w przyszłości ”Bad Boy” ponownie zmierzy się z ”Don Diego”.

Mateusz Kubiszyn chciałby walki z Mamedem Khalidovem: Czemu nie Mamed?

Mateusz Kubiszyn wyzwań się nie boi! ”Don Diego” podczas wczorajszej pierwszej konferencji High League 5 wyznał, że chciałby stawać przed jak największymi wyzwaniami. Aktualnie Kubiszyna czeka druga walka w freakowej organizacji. Będzie to typowo sportowe wyzwanie, bowiem w formule MMA skrzyżuje rękawice z bardziej doświadczonym Damianem Janikowskim.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis