Kościelski o zachowaniu Gamrota: Nie wiem po co robić wokół siebie taką otoczkę!
Sytuacja pomiędzy Mateuszem Gamrotem, a Andrzejem Kościelskim wydaje się być zakończona. 30-latek zamienił Ankos MMA na Czerwonego Smoka, w którym przygotowuje się do swoich kolejnych walk. Trener pytany o „Gamera” nie ukrywa, że momentami jest on nietaktowny w swoich wypowiedziach. „Gdyby zrobił taką walkę jak Gaethje to mógłby cisnąć wszystkich od najgorszych!” – powiedział w wywiadzie z Tomaszem Sararą o byłym podopiecznym.
Od kiedy Mateusz Gamrot odszedł z klubu Ankos MMA Poznań, jego relację z trenerem Andrzejem Kościelskim nie należą do najlepszych. „Gamer” po rozstaniu z Ankosem został pierwszym w historii podwójnym mistrzem organizacji KSW, jednak również dostał się do największej federacji na świecie UFC. Nie jest to pewnie łatwe do przełknięcia dla jego byłego trenera, który prowadził go w drodze po pierwszy pas KSW. Sam zawodnika unika tematu Ankosu, aby nie rozdrapywać starych ran. Kościelski jednak wspomina o swoim byłym podopiecznym, widząc błędy w jego zachowaniach.
„Gdyby zrobił taką walkę jak Gaethje to mógłby cisnąć wszystkich od najgorszych!”
W rozmowie z Tomaszem Sararą – która dostępna jest na kanale YouTube zawodnika KSW – trener Andrzej Kościelski wypowiedział się o ostatniej internetowej niesnasce pomiędzy Leonem Edwardsem, a Jorgem Masvidalem – do której w trakcie dołączył Mateusz Gamrot.
Wczoraj była sytuacja, że Mateusz ujął się za jakimś swoim kolegą z klubu – tym Masvidalem. Ktoś tam (Leon Edwards) powiedział, że Masvidal pozoruje kontuzję, a Mateusz bezsensownie, zupełnie bezproduktywnie wyzwał tego zawodnika z wyższej kategorii wagowej: „Słuchaj no, pi*do!”. Taki tekst na oficjalnym swoim Facebooku, nie wiem po co robić wokół siebie taką otoczkę? Mateusz – co by nie powiedzieć – jest bardzo dobrym zawodnikiem (…) Ale gdyby zrobił taką walkę w UFC jak Gaethje ostatnio z tym z Bellatora (Chandlerem). Mega walka. Tak się tłukli, że gdyby zrobił taką walkę w UFC to niech ciśnie sobie każdemu od najgorszych. Narazie jednak trzeba coś więcej zrobić, żeby się wypowiadać o tych innych zawodnikach, którzy naprawdę są kozakami.
Zobacz także:
Jak wiadomo, Szymon Kołecki w niedawnym czasie rozstał się z KSW i poszukuje pracodawcy. Głośno było o angażu w Fame i sam trener Mirosław Okniński chciał by to doszło do skutku. Rozmowy na temat angażu w Fame się nie kończą. W wywiadzie dla FightSport, został zapytany o walkę z Kasjuszem i tam dosyć rozlegle się odniósł na temat ich zestawienia.
Krzysztof Głowacki (31-3, 19 KO) w rozmowie z portalem ringpolska.pl został zapytany o ostatni start Jacka Murańskiego. Były mistrz świata w boksie zna ”Murana” i już w wywiadzie u nas wypowiadał się o nim w superlatywach.
Powrót do walk Marcina Różalskiego w organizacji KSW to temat, który wraca jak bumerang. W zeszłym roku „Różal” stoczył pojedynek w zaprzyjaźnionej federacji Genesis, dlatego temat jego kolejnego starcia w klatce Konfrontacji Sztuk Walki trafił na tapet ponownie. „Byłaby to wyjątkowa sytuacja, gdyby mógł zawalczyć na gali w Szczecinie” – nawołuje o walkę dla swojego przyjaciela Michał Materla.