Koniec epoki w KSW! Borek odchodzi

Wyjaśniła się przyszłość Mateusza Borka na galach KSW. Jeden z najpopularniejszych dziennikarzy sportowych w Polsce poinformował na swoim Twitterze, że jego przygoda z organizacją dobiegła końca.

Występ Borka na galach KSW jako dziennikarza w klatce oraz przeprowadzającego wywiady w regulaminowych przerwach stał się wręcz nieodłącznym elementem gal organizowanych przez KSW. Obecny współudziałowiec Kanału Sportowego bardzo dobrze wywiązywał się ze swojej roli, w czym pomagała na pewno znajomość z zawodnikami. W pewnym momencie kibice przestali się zastanawiać, czy na kolejnej gali pojawi się komentator, gdyż brali to za pewnik.

Sytuacja skomplikowała się, gdy Borek zaczął mieć problemy ze swoim pracodawcą – Polsatem. Cała sprawa dotyczyła faktu, iż telewizja nieprzychylnie patrzyła na działalność internetową swoich podopiecznych. Z tego powodu ze stacji odszedł Tomasz Smokowski, natomiast zmianę umowy wywalczył sobie Roman Kołtoń.

Sytuacja z dziennikarzem z Dębicy nie była klarowna. Niespełna 47-latek sam określał, iż wciąż pozostawał pod kontraktem z Polsatem, lecz jego osoba przestała być wykorzystywana. Po wielu miesiącach impasu ostatecznie telewizja pożegnała się z dziennikarzem, który w pełni skupił się na tworzeniu Kanału Sportowego.

Tym samym pojawił się kłopot, gdyż KSW bardzo mocno związane jest z Polsatem. W przypadku dalszego pojawiania się Borka na galach mogłoby dojść do konfliktu interesów, jaki nie byłby korzystny dla żadnej ze stron. Sytuacja wyjaśniła się w środę.

Mianowicie na swoim Twitterze Borek ogłosił zakończenie współpracy z federacją. Licznik wspólnych działań zatrzymał się na 16 latach i 50 przeprowadzonych galach. Patrząc na publikację komentatora, obie strony rozstają się w dobrych stosunkach, a dziennikarz zamierza pojawiać się na eventach prywatnie.

Treśc Tweeta: