Khalidov komentuje ostatnią walkę Materli: To jest 100% legenda KSW! Zasługuje na szacunek!
Mamed Khalidov (36-8-2) w mediach społecznościowych skomentował ostatni pojedynek Michała Materli. Reprezentant Arrachionu Olsztyn zaznacza, że były mistrz zasługuje na wielki szacunek.
Podopieczny Piotra Bagińskiego wystąpił w walce wieczoru ostatniej gali XTB KSW 78 w Szczecinie. Materla przed własną publicznością stoczył rewanż po latach z Kendallem Grove. Wojownik ze Szczecina nie pierwszy raz pokazał wielki charakter i ogromne serducho do walki. Pierwsza runda była pod kontrolą Grove’a, który raz za razem trafiał w stójce.
Zobacz również
Były chwile grozy, bowiem wielu kibiców zastanawiało się czy po kolejnych akcjach Materla po prostu wytrzyma taki szturm. Reprezentant BT Gym przetrwał ciężkie chwile, a w drugiej rundzie walkę przeniósł do parteru Materla dopiął swego i z dobrej pozycji wyprowadził dużo uderzeń łokciem. Po kolejnych akcjach sędzia był zmuszony przerwać walkę.
Khalidov komentuje!
Mamed Khalidov w mediach społecznościowych postanowił skomentować ostatni pojedynek Michała Materli.
Wygrał w pięknym stylu. Wyszedł w kiepskim stanie, z rozwalonym kręgosłupem. Dopiero po walce się dowiedziałem o jego problemie. W trakcie walki widziałem, że przestała mu funkcjonować jedna ręka. Co by kto nie gadał myślę, że tego co on zrobił nikt nie powtórzy. To jest 100% legenda MMA, KSW, z tego względu, że tyle bojów co on stoczył. Wracał z światów. W ostatniej walce walczył z jedną ręką. Zasługuje na wielki szacunek. Ja sądzę, że jest mega zawodnikiem.
Zobacz także:
Todd Duffee (9-3) pojawił się w programie The MMA Hour, gdzie zabrał głos w sprawie walki wieczoru KSW 79. Amerykanin już w debiucie zawalczy o mistrzowski pas największej organizacji w naszym kraju. Todd wraca po dłuższej przerwie i stoczy rewanż po latach z aktualnym championem – Philem De Friesem (22-6). 37-latek uważa, że jest zawodnikiem, który może uratować wagę ciężką w organizacji KSW.
Według wielu opinii internautów to kontrowersyjny pomysł UFC! W sieci bowiem trwa dyskusja na temat tego, czy Conor McGregor i Tony Ferguson – czyli zawodnicy mający swój prime już dawno za sobą – zostaną trenerami w najnowszym TUF-ie.
