Khabib nie uznaje Charlesa Oliveiry za niekwestionowanego mistrza UFC: Dopóki nie wygra z…
Były mistrz wagi lekkiej i swego czasu dominator tej dywizji wagowej Khabib Nurmagomedov nie uznaje Charlesa Oliveiry za niekwestionowanego mistrza UFC. Owszem, szanuje on osiągnięcia Brazylijczyka w oktagonie, ale dopóki nie zmierzy się z jednym konkretnym Rosjaninem, to zdaniem „Orła” nie można o nim mówić jak o „undisputed”.
Charles Oliveira wygrał jedenaście walk z rzędu. Ostatnią wiktorię odniósł 7 maja, gdzie na gali UFC 274 poddał Justina Gaethje. W starciu tym Oliveira jednak stracił pas mistrzowski wagi lekkiej, bowiem nie był w stanie zmieścić się w wymaganym w walce mistrzowskiej limicie do 155 funtów.
Khabib nie uznaje Charlesa Oliveiry za niekwestionowanego mistrza UFC
Teraz Oliveirę czeka starcie o pełnoprawne mistrzostwo, ale zdaniem Khabiba, dopóki nie wygra on z jednym z jego rodaków, to nie będzie uznawany za niekwestionowanego mistrza:
„Jeśli Charles Olivieira wygra z Islamem Makhachev to można o nim mówić jako o niekwestionowanym mistrzu, ale dopóki on nie wygra z nim, to nie będę go za takiego uznawał. Wierzę, że jest mistrzem, nawet nie patrzę na te pół funta z ostatniej walki. Uważam, że zasługuje na pas, bo wykonuje bardzo ciężką robotę. Ale nie jest niekwestionowany. Niekwestionowanym mistrzem to byłem ja, kiedy kończyłem ze sportem.”
Zdaniem Khabiba, Islam Makhachev stworzyłby Brazylijczykowi ogromne problemy w oktagonie, a nawet i wygrałby ich starcie:
„W ciągu ostatnich kilku lat rywale nawet go nie dotykają. Nie są w stanie wyrządzić mu krzywdy. Walczył z Drew Doberem, walczył z innymi dobrymi gośćmi, z dobrymi pięściarzami i żaden z nich nie zadał mu jednego czy dwóch mocnych ciosów. Islam zdominował ich wszystkich. W ciąu 11 miesięcy skończył czterech rywali. Kończy ich wszystkich.” – mówił Khabib w rozmowie z ESPN.
A Wy jak myślicie, czy Charles Oliveira wygrałby starcie z Islamem Makhachevem?
Zobacz także:
Mateusz Kubiszyn przygotowuje się do debiutu w mieszanych sztukach walki. ”Don Diego” podczas High League 3 w Ergo Arenie ma do rozwiązania konflikt z Denisem Załęckim. Do ich wyczekiwanego zestawienia dojdzie już czwartego czerwca. Kubiszyn zapewnia, że w niedalekiej przyszłości jest chętny na starcie z Normanem Parke. Oczywiście nie w formule MMA.
To już wszystko jasne! Michał Oleksiejczuk poznał rywala na swój debiut w wadze średniej UFC, który zaliczy 6 sierpnia w Stanach Zjednoczonych. Rywal Polaka to uznana marka na amerykańskim rynku.