Kamil Łaszczyk mocno o Ferrarim: Będący po pięćdziesiątce mój ojciec też by go pobił!
Kolejna mocna wypowiedź niepokonanego pięściarza! Kamil Łaszczyk w rozmowie z portalem bokser.org wypowiedział się o swoim najbliższym przeciwniku. Uznany pięściarz stoczy swój pierwszy pojedynek w freakowej organizacji. Łaszczyk już trzeciego lutego w main evencie FAME MMA 17 zmierzy się z Amadeuszem ”Ferrarim” Roślikiem.
Łaszczyk jest pewny siebie przed nadchodzącym starciem. To pierwsza mocna wypowiedź Kamila. Przypomnijmy chociażby ostatnie słowa w wywiadzie z serwisem Onet.pl.
– Na konferencji wspierał pana Mariusz Wach oraz trener Piotr Wilczewski. Czy myśli pan, że za jakiś czas coraz więcej pięściarzy zdecyduje się na przejście do MMA lub jednorazowe przyjęcie ofert walk freak fightowych?
Nie chcę wypowiadać się za innych. Jeśli ktoś z nich dostanie propozycję, to moim zdaniem powinien ją zaakceptować. Dużo osób pyta się mnie: “Co się stanie, jeśli przegrasz?”. W moim rekordzie bokserskim nic się przecież nie zmieni. Ale ja tego na pewno nie przegram, bo wiem, co umiem. Ta adrenalina mnie jeszcze bardziej napędza. “Ferrari” to jest koleś, który nie ma zasad, charakteru oraz honoru. Uderzył z “partyzanta” jednego człowieka, który rzekomo wyzywał jego rodzinę. Prawdziwy facet powiedziałby do niego: “Wyzywałeś moją rodzinę, idziemy więc na zewnątrz i robimy solówkę”. I tyle. I tak wyjaśniamy to, a nie walimy z partyzanta jak śmieć. Dlatego uważam, że ten chłopak nie ma żadnej mocnej psychiki. Jak w przeszłości miałem do kogoś problem, to mówiłem do takiej osoby bezpośrednio, że możemy to wyjaśnić inaczej, na zewnątrz i tam się sprawdzić. Ale do tego trzeba mieć jaja.
Łaszczyk pewny siebie!
Kamil Łaszczyk z kolejną mocną wypowiedzią o Amadeuszu Rośliku. Mowa o ostatnim wywiadzie z portalem bokser.org.
Świat się zmienił, troszkę zwariował, ale trzeba umieć się do tego dostosować. Ferrari? Jestem pewien, że będący po pięćdziesiątce mój ojciec też by go pobił. Ten gość po prostu odleciał i trudno mi go szanować. A MMA? K***a, zaczęło mi się to podobać.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Nowy rywal Wiewióra na galę FAME 17 ogłoszony! Informacja o zawodniku, który zastąpi kontuzjowanego Arkadiusza Tańculę obiegła media społecznościowe wczoraj. Choć opinie o tym zastępstwie naprawdę są różne.
Denis Labryga znany z organizacji WOTORE w rozmowie z portalem FanSportu.pl zdradził, że wystąpi w freakowej organizacji. Co ciekawe ma, to być start na najbliższej gali High League 6, która osiemnastego marca odbędzie się w Katowicach. Ponadto Labryga zdradził swoich potencjalnych przeciwników.