Juras o freak fightach: Myślę, że format wyczerpie się szybciej niż się wszystkim wydaje!

Na stronie Przegląd Sportowy Onet pojawił się dłuższy wywiad z Łukaszem Jurkowskim. Weteran MMA i uznany komentator został zapytany o Galerie Sław KSW, o początki MMA i freak fighty. Popularny ”Juras” wyznał, że jego zdaniem format freak fightów może się wyczerpać szybciej niż wszystkim się wydaje – przy tym powiedział, dlaczego tak może się stać.

Łukasz podczas gali KSW 82 został pierwszym zawodnikiem wyprowadzonym do Hall of Fame. Nie zabrakło łez wzruszenia! Jurkowski to niewątpliwie legenda największej organizacji w naszym kraju.

Oto również postanowił zapytać Kamil Wolnicki:

Kiedy dostałeś wiadomość od KSW, że jako pierwszy trafisz do Galerii Sław, to pomyślałeś, że trafiasz na swoje miejsce? Tylko bez ściemniania.

Łukasz Jurkowski: Tak, bez kokieterii. Jestem w tej organizacji od początku, wygrałem pierwszy turniej… Kiedy ogłosili, że tworzą „Hall of Fame” to przypuszczałem, że mam dużą szansę, żeby wejść tam jako pierwszy. Zresztą słyszałem Wojsława Rysiewskiego, dyrektora sportowego KSW, który mówił w wywiadzie, że najpierw będą tam wprowadzali emerytów. „No dobra, raczej chodzi o mnie”, pomyślałem.

Juras o freak fightach!

Łukasz Jurkowski w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet został zapytany kto wygra sport czy freak fighty.

Sport. Freaki się skończą. Myślę, że ten format wyczerpie się szybciej niż się wszystkim wydaje. Dzieciaki w szkołach o tym gadają, ale popatrz: na początku, kiedy do klatki wchodziło dwóch jutuberów czy influenserów, którzy nie umieli walczyć, to był taki przaśny fun dla kibica. Cepeliada! Minęło kilka lat i większość tych jutuberów potrafi się bić. Zaczęli trenować, zmienili swoje życie, żeby się doskonalić i kończy się ten fun, bo to teraz po prostu znane postaci. Prawda jest taka, że zginiesz albo staniesz się sportowcem. Kiedy pójdziesz drugą drogą, to się robisz trochę nudny na freak fighty. Dojdą do ściany szybciej niż MMA.

Całą rozmowę możecie zobaczyć [TUTAJ]