Jest chętny do walki z Mateuszem Gamrotem! „Gamer” odpowiada!
Nadal czekamy na nazwisko kolejnego przeciwnika Mateusza Gamrota w klatce UFC. Może już niedługo, ponieważ starcie z „Gamerem” zasugerował nowozelandczyk, Brad Riddell.
Zwycięstwo nad Diego Ferreirą utorowało drogę Mateuszowi Gamrotowi do TOP 15 kategorii lekkiej organizacji UFC. Od razu po pokonaniu Brazylijczyka rozpoczęły się domysły, kto następny dla byłego podwójnego mistrza KSW.
Sam zawodnik zapowiadał, że najchętniej sprawdziłby swoje umiejętności w boju z Tonym Fergusonem. „El Cucuy” jest jednak szykowany do głośnej walki z Michaelem Chandlerem, co przekreśla plany Polaka. Rafael Dos Anjos ma już zaplanowaną potyczkę z Rafaelem Fizievem, a Dan Hooker zmienia kategorię wagową na piórkową, w której zawalczy z Arnoldem Allenem.
Kilka razy w kontekście „Gamera” przewijało się również nazwisko Gregora Gillespie, który rozczarowany brakiem zestawienia z Fergusonem obraził się na matchmakerów UFC. Starcie z „The Giftem” wydawałoby się najlepszym możliwym obecnie scenariuszem. Rywal wyżej notowany, ponadto ostatnim rywalem z którym wygrał był… Diego Ferreira. Ciężkim zadaniem będzie jednak przekonanie Amerykanina do walki.
Brad Riddell chętny na walkę z Gamerem!
Kilka godzin temu, niespodziewanie walkę z Gamrotem zasugerował numer 14 kategorii lekkiej UFC, Brad Riddell (10-2). 30-latek na swoim Instagramie dodał zdjęcie z hastagiem #bobbygreenormatheusgamrot czym dał do zrozumienia, że mierzy w pojedynek z będącym na ustach świata MMA, Bobby’m Greenem lub właśnie Gamerem.
Nowozelandczyk chciałby jak najszybciej wrocić do klatki największej federacji na świecie, aby zmazać ostatnią porażkę z rąk Rafaela Fizieva. „Quake” do tej pory w Oktagonie UFC stoczył pięć walk, z czego cztery wygrał. Zwycięstwo odniósł m.in. z Magomedem Mustafaevem, który w październiku 2020 roku miał przywitać w klatce „Gamera”.
Gamrot odpowiada!
Nie potrzebował dużo czasu polski zawodnik, aby ustosunkować się do wyzwania Riddella. Kudowianin wyraził pełną aprobatę, pokazując, że jest głodny walki, a rywal nie ma dla niego znaczenia.
Zobacz także:
Czy Michael Bisping był stronniczy podczas komentowania walki wieczoru gali UFC 271: Adesanya vs Whittaker 2? Anglik padł ofiarą krytyki po swoim komentarzu podczas transmisji imprezy.
To dopiero początek szalonych walk? Tak można wywnioskować po wpisie Michała Barona na insta stories. Jeden z właścicieli FAME MMA skomentował ogłoszone zestawienie pomiędzy Amadeuszem Ferrari, a Adrianem Polańskim. Przy tym ”Boxdel” mówi o innych potencjalnie szalonych walkach.
Mamy mocną odpowiedź! Mariusz Grabowski jeden z właścicieli GROMDY postanowił skomentować ostatnie słowa Denisa Załęckiego oraz Mateusza Kubiszyna.