MMA uczy pracy! Jaś Kapela po Prime: Zamiast na wakacje pojechałem trenować. Włożyłem w to mnóstwo energii
W tym przypadku MMA pokazało walor edukacyjny! Jaś Kapela, lewicowy aktywista nauczył się pracy przy przygotowaniach do gali Prime Show MMA, na której to zmierzył się z prawicowym publicystą Ziemowitem Piastem Kossakowskim. Dla Kapeli starcie to było debiutem w walce w formule MMA.
Pojedynek Kapela vs Kossakowski zaskoczył wielu obserwatorów. Starcie to wygrał skazywany na porażkę z potężnym „prawakiem” Kapela. „Lewak” najpierw prawie udusił Kossakowskiego, a potem zasypał go ciosami w dosiadzie zmuszając sędziego do przerwania starcia.
Jaś Kapela po Prime: Zamiast na wakacje pojechałem trenować. Włożyłem w to mnóstwo energii
W rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl. Kapela podsumował swój występ i przyznał, że dużo pracował nad swoją formą i swoim występem i z pokorą podszedł do sportu, jakim jest MMA. Zrobił więc zupełnie inaczej niż prawicowy publicysta i jego rywal – Ziemowit Piast Kossakowski, który okazał się mocny tylko w konfrontacjach słownych:
„Uczciwie przygotowywałem się do niej, odkąd się dowiedziałem, że mam walczyć. Zaczęło się już w lipcu, kiedy dostałem propozycję. Od tego czasu chodzę na treningi i grupowe, i indywidualne. Miałem też obóz sportowy, własnego trenera karate. Zamiast na wakacje pojechałem więc trenować. Włożyłem w to mnóstwo ciężkiej pracy.
A Kossakowski? Wydaje mi się, że z początku coś zaczął działać, ale potem odpuścił. Dochodziły mnie słuchy, że na miesiąc przed walką wrócił do treningów. To jednak jest za późno. MMA to osobna dziedzina, skomplikowana. Po pół roku wiem, jak mało umiem. A jednocześnie sześć miesięcy to czas, żeby nauczyć się podstaw, których Ziemowitowi zabrakło.”
Zobacz także:
Daniel Omielańczuk to były zawodnik UFC i były pretendent do pasa wagi ciężkiej ACA. Polak ma przed sobą ostatnią walkę w kontrakcie z ACA i po niej zdecyduje o swojej sportowej przyszłości.
Gala PRIME: Zadyma już za nami! Ostatecznie kibice zgromadzeni w Atlas Arenie i przed telewizorami mogli podziwiać 12 walk.
Marcin Wójcik (14-8, 7 KO, 3 SUB) podejmie Edera de Souzę (19-8, 7 KO, 4 SUB) podczas gali FEN 39: LOTOS Fight Night, która odbędzie się 12 marca w Ząbkach. Będzie to pierwsza obrona tytułu mistrzowskiego Brazylijczyka i rewanż za pojedynek podczas FEN 36.