Jan Błachowicz świętuje wielki sukces z rodziną!
Jan Błachowicz (27-8) może świętować! 37-latek przybył do rodzinnego miasta, gdzie doszło do wielkiego aplauzu kibiców. Co najważniejsze Błachowicz spotkał się z rodzicami, aby świętować swój wielki sukces.
”Cieszyński Książę” ostatnią walkę stoczył dwudziestego szóstego września. Podczas UFC 253 w Abu Dhabi został nowym mistrzem kategorii półciężkiej. Janek w drugiej odsłonie zdemolował Dominicka Reyesa (12-2), który przecież jeszcze w tym roku dawał bliski pojedynek z Jonem Jonesem.
Polak po jednym z mocniejszych ciosów Amerykanina szybko się obudził. Janek nie pierwszy raz korzystał ze swojej wielkiej broni. Mowa tutaj o kopnięciach na korpus. Po jednym z nich widzieliśmy już duże zaczerwienienie na ciele Reyesa.
W drugiej rundzie Janek przyśpieszył i wdawał się w coraz to większe wymiany. Amerykanin zaskoczył swoim planem na walkę. Nie było tym razem morderczego tempa i ciągłego pressingu, a bardziej walka z kontry. Janek mocnym uderzeniem złamał nos rywala. Podopieczny Roberta Jocza i Roberta Złotkowskiego miał świadomość, że Dominick jest zraniony. Wojownik z Cieszyna wykorzystał okazję i kolejny raz pokazał co to znaczy ”legendarna Polska siła”.
Jan Błachowicz odwiedził rodziców!
Jan Błachowicz (27-8) świętuje swój wielki sukces! Zawodnik WCA Fight Team zapisał się w historii polskiego MMA, ale nie tylko. Janek został drugim reprezentantem naszego kraju, który mógł wznieść do góry złoto. Wcześniej tą piękną chwilę miała Joanna Jędrzejczyk (16-4).
Janek pojawił się w swoim rodzinnym mieście Cieszynie. Reakcja na jego przybycie była niesamowita. Sami zobaczcie.
Błachowicz odwiedził również najbliższą rodzinę. Chodzi oczywiście o rodziców, z którymi świętował wielki sukces.
Uścisk od mamy i piwko z tatą. Najlepsza nagroda.
37-latek aktualnie może pochwalić się passą czterech wygranych z rzędu. W drodze po tytuł znokautował byłego mistrza wagi średniej Luke Rockholda, a w Rio Rancho zapaśnika Corey’a Andersona. Pomiędzy był też ciężki 5-rundowy pojedynek w Sauo Paulo z legendarnym Ronaldo Souzą. Polak wygrał niejednogłośną decyzją sędziów. W ostatniej walce Błachowicz zdobył tytuł, ale w jakim stylu! W drugiej rundzie zastopował wspomnianego już Dominicka Reyesa.
Zobacz także:
Mamed Khalidov to już w tym momencie legenda. Olsztynianin ponownie udowodnił swoją wielkość
Damian Jankowski wygrał, ale to nie była łatwa walka. Medalista olimpijski po walce spotkał się ze swoim rywalem..