Jan Błachowicz przed walką o pas UFC: Będę potrzebował waszego wsparcia!
Już 26 września dojdzie, zdaniem wielu, do najważniejszego pojedynku w historii polskiego MMA. Jan Błachowicz skrzyżuje rękawice z Dominickiem Reyesem w walce o pas kategorii półciężkiej UFC. Polak doprowadził do starcia po serii trzech wygranych, w tym po dwóch efektownych nokautach na Luku Rockholdzie i Coreyu Andersonie.
Początkowo wydawało się, że przeciwnikiem Błachowicza będzie Jon Jones. Ponownie jednak dała o sobie znać szalona natura Bonesa . Z powodu braku porozumienia z Daną Whitem w kwestiach finansowych i chęci spróbowania swoich sił w wadze ciężkiej, dotychczasowy mistrz zwakował pas wagi półciężkiej.
Jan Błachowicz o przebiegu przygotowań do walki.
Cieszyński książę przyznał w rozmowie z Andrzejem Kostyrą, że jest już po ostatnim treningu przed wylotem do Abu Dhabi. Opowiedział też o tym, czym różniły się ostatnie przygotowania od poprzednich.
Nie było tak że dostałem telefon, słuchaj jest walka i startowałem z pułapu zero. Ja już byłem w jakimś treningu, bo czułem po kościach, że ta walka przyjdzie, prędzej, czy później.(…) Proces treningowy był minimalnie krótszy niż normalnie, ale wszystkie założenia, które mieliśmy zrobić, zrobiliśmy. Nic lepiej, nic gorzej, jest tak, jak ma być. Jest tak, żeby forma eksplodowała 26 września.
Błachowicz o planie na walkę o pas
Wiadomo, to jest bardzo dobry kickboxer, który walczy z odwrotnej pozycji, więc na to trzeba uważać, na jego tylną rękę, tylną nogę. Bardzo mocno kopie. Mamy jakieś tam akcje przygotowane, żeby wchodzić w te ciosy, skracać. Mamy tez jakiś plan B. Ale ja lubię dostosować się do tego co się dzieje w walce, żeby czytać walkę i reagować na bieżąco na to, co się dzieje.(…) Mam kilka akcji przygotowanych, które będę starał się włożyć w te jego luki, szczeliny, które zostały.
Polak opowiedział również jak wyglądają zasady bezpieczeństwa dla zawodników walczących na Yes Island.
W środę rano wylatujemy, więc żeby nas w ogóle wpuścili do samolotu musimy przejść testy. Lecimy do Londynu, tam spędzimy bodajże dwa dni i tam kolejne badania. Jak tamte również wyjdą okej, to lecimy do miejsca docelowego, czyli Abu Dhabi. Tam kolejne dwa dni pod kwarantanną, badania i jeżeli wszystko będzie dobrze, to już będziemy mogli się poruszać normalnie po wyspie.
Cieszyński książę będzie miał więc około tygodnia na aklimatyzację na wyspie UFC. Polak wielokrotnie przyznawał, że jeżeli walka z Reyesem odbędzie się na Yas Island, to czas jaki spędzi na wyspie będzie krótszy niż w przypadku gal w Stanach.
Polak zakończył rozmowę apelem do kibiców z prośbą o wsparcie i zachęcił do oglądania swojego pojedynku.
Słuchajcie, 26 września stoczę najważniejszy pojedynek w swoim życiu. Niektórzy mówią, że w historii polskiego MMA, ale nie mnie to oceniać. Serdecznie wszystkich zapraszam. Walka będzie na pewno wspaniała do obejrzenia, także trzymajcie wszyscy kciuki, wysyłajcie energię, bo będę tego potrzebował.
Zobacz także:
Artem Lobov wraca do MMA! Przyjaciel Conora McGregora, który na całym świecie prześmiewczo nazywany jest GOAT-em swoją kolejną walkę stoczy w formule mieszanych sztuk walki.
Zawodnik UFC oskarżony o napaść na tle seksualnym. Były mistrz UFC aresztowany.