Jan Błachowicz otwarty na superfight! Możecie być zaskoczeni!
Mimo, że od mistrzowskiego pojedynku Jana Błachowicza minął już tydzień, o polskim zawodniku cały czas jest głośno. Kibice i eksperci zastanawiają się z kim UFC zestawi Polaka w następnej walce. Dzisiaj do potencjalnych rywali dołączył mistrz wagi ciężkiej UFC Stipe Miocic
Jan Błachowicz o pojedynku z Miocicem
Mistrz wagi półciężkiej UFC był ostatnio gościem w programie Koloseum. Cieszyński Książę wypowiedział się o możliwym pojedynku ze Stipe Miocicem.
Ja jestem otwarty. Jeżeli miałbym walczyć to tylko w swojej kategorii wagowej albo wyżej. Na pewno nie ścinałbym wagi jeszcze niżej. Dolary otwierają różne drzwi, także czemu nie. Jeśli taka walka miałaby być to możemy to zrobić.
Dotychczasowa kariera Stipe Miocica
Amerykanin jest aktualnym mistrzem wagi ciężkiej UFC. Tytuł ten dzierżył też w latach 2016-2018 jednak stracił go na rzecz Daniela Cormiera. Miocic odzyskał pas w 2019 roku, w rewanżu z DC. W sierpniu 2020 roku zawodnicy zakończyli trylogię swoich walk. Starcie zakończyło się zwycięstwem Miocica przez jednogłośną decyzję sędziów.
Z kim zmierzy się Jan Błachowicz
Wszystko wskazuje na to, że Cieszyński Książę wejdzie do klatki UFC dopiero w 2021 roku. Nowy mistrz kategorii półciężkiej przyznaje, że najbliższy okres planuje poświęcić rodzinie, przyjaciołom i odpoczynkowi. Niedługo planowane jest przyjście na świat syna nowego mistrza UFC. Jak sam przyznał w wywiadach, opieka nad potomkiem będzie znacznie większym wyzwaniem od walk MMA.
Wśród potencjalnych rywali Błachowicza wymienia się między innymi mistrza wagi średniej Israela Adesanyę czy Jona Jonesa. Jak widać Polak nie jest też zamknięty na propozycję walki z cięższymi przeciwnikami. Prawdopodobne jest również, że Błachowicz stoczy następny pojedynek ze zwycięzcą listopadowej walki Santos – Teixeira. Wygrany z tego pojedynku będzie naturalnym pretendentem do walki o pas.
Zobacz także:
Jan Błachowicz dokonał czegoś wielkiego. Polak zdradził, kiedy chciałby stanąć do pierwszej obrony
Mocna deklaracja Rafała Haratyka. Podopieczny Damiana Herczyka w ostatniej walce pokazał z kapitalnej strony