Jan Błachowicz o Gustafssonie: Kto wie, może jeszcze raz się spotkamy i tym razem ja będę górą! [WIDEO]

Jan Błachowicz (26-8) już w tym momencie pisze piękną historię. 26 września to będzie wielka data nie tylko dla polskich kibiców. Podczas UFC 253 nasz reprezentant stanie przed mistrzowską szansą w starciu z Dominickiem Reyesem (12-1). Błachowicz w rozmowie z naszym portalem skomentował ostatnią walkę Alexandra Gustafssona (18-7).

Przypomnijmy, że do starcia Błachowicz-Gustafsson doszło we wrześniu 2016 roku. Podczas UFC Fight Night 93 w Hamburgu było ciekawie. Polak postawił ciężkie warunki w stójce i wydawało się, że jest blisko sprawienia niespodzianki.

Gustafsson nie zamierzał ryzykować i skrupulatnie zdobywał kolejne sprowadzenia, a w parterze kontrolował walkę. Sędziowie byli zgodni jednogłośnie wskazując na ”Gusa”. Dodać również trzeba, że Gustafsson następnie odnotował jeszcze jedno zwycięstwo, które zapewniło mu upragniony rewanż z Jonem Jonesem.

Jan Błachowicz nie był zaskoczony wynikiem ostatniej walki Gustafssona!

Jan Błachowicz w rozmowie z naszym portalem powiedział, że nie był zaskoczony ostatnią walką Alexandra Gustafssona (18-7). Szwed bardzo szybko wrócił ze sportowej emerytury, aby spróbować swoich sił w wadze ciężkiej. Błachowicz nie wyklucza, że w przyszłości może dojść do ich drugiego starcia.

Powiem szczerze, że nie bardzo byłem zaskoczony wynikiem walki Alexandra Gustafssona z Fabricio Werdumem. Gdzieś tak czułem. Wydaje mi się, że nie jest to ten sam Gustafsson. Po pierwszej walce z Jon Jonesem po tej przegranej – wydaje mi się, że z dnia na dzień było coraz gorzej i gdzieś nie potrafi się podnieść/odnaleźć. Kto wie może znajdzie jeszcze ten ogień i zacznie wygrywać. Może jeszcze raz my się spotkamy i tym razem ja będę górą, ale jak mówię ja się skupiam na sobie. Inni zawodnicy mnie nie interesują oprócz Dominicka Reyesa.  

Cała rozmowa poniżej:

33-latek nie może ostatniego czasu zaliczyć do udanych, bo na koncie ma trzy przegrane z rzędu. Reprezentant Szwecji po przegranej przed czasem z Anthony Smithem ogłosił zakończenie kariery. Nie musieliśmy długo czekać aż ”Gus” ją wznowi. ”The Mauler” postanowił przejść do wagi ciężkiej, a w pierwszej walce podjął byłego mistrza UFC. Do walki doszło niedawno, bo w lipcu na gali UFC Fight Night w Abu Dhabi. Gustafsson już w pierwszej rundzie został poddany (balachą) z rąk legendy.