Jake Paul atakuje Connora McGregora: W boksie nie miałby żadnych szans!

Jake Paul nie próżnuje, bowiem już szuka sobie nowego rywala, a to wszystko mimo zbliżającej się walki z Natem Diazem! Paul po raz kolejny wziął na celownik Connora McGregora!

To nie pierwsza medialna przepychanka tej dwójki, więc o co poszło tym razem? Ariel Helwani, przeprowadzając wywiad z Irlandczykiem, zapytał go o wskazanie zwycięzcy starcia Paul vs. Diaz. Connor, jak zwykle nie przebierał w słowach i odpowiedział następująco:

Ten koleś to zwykły osioł. Osioł też potrafi uderzyć. Myślę, że Nate to wygra.

Jake Paul przyznał, że słowa McGregora go rozśmieszyły, jednak nie zamierza się przyglądać, gdy jest publicznie atakowany. Amerykanin nie pozostawił suchej nitki na gwiazdorze UFC.

Wiesz, co Connor? Roz**bałbym cię, jestem dużo lepszym bokserem od Ciebie. Zrobię z Natem to, czego ty nie potrafiłeś, ciężko go znokautuję. W tym czasie ty będziesz siedział z kolejną butelką piwa, rozmyślając nad swoim zjeb**ym życiem:

„Cholera, myślałem, że nikt nie osiągnie tego, co ja. Myślałem, że nikt nie będzie miał tak dużego nazwiska jak ja. Myślałem, że będę największy na zawsze”

Nie możesz jednocześnie imprezować, dobrze się bawić, wciągać kokainę i być najlepszym zawodnikiem na świecie. Wybrałeś złą drogę.

Jake Paul otwarty na starcie z McGregorem!

Amerykanin jest chętny, aby skrzyżować rękawicę z „Notoriousem” w bokserskim ringu. Nie od dziś wiadomo, że potencjalne starcie McGregor vs. Paul mogłoby rozbić wskaźniki PPV. Zobaczcie, co Jake miał do powiedzenia na ten temat:

„Najbardziej kasowa walka w twojej karierze, zawsze tu będzie. Jak już znokautuję Nate’ a uświadomisz sobie, że jestem dla Ciebie największą walką do zrobienia. Zadzwoń i czekaj na moją odpowiedź. Jestem swoim własnym szefem, podejmuje własne decyzje. Nie mam nad sobą Dana White, który mówi mi co mam robić. Mogę sprawić, żeby ta walka się odbyła. Jeżeli Dana da Ci pozwolenie, zrobimy to.”

Według was kto byłby faworytem w takim pojedynku?