Israel Adesanya zadrwił z syna Alexa Pereiry po wygranej na UFC 287. Pereira teraz odpowiada!
Israel Adesanya eksplodował radością po wygranej na UFC 287, gdzie ponownie sięgnął po pas mistrzowski wagi średniej. Nigeryjczyk w walce wieczoru wydarzenia znokautował Alexa Pereirę, a potem zadrwił z jego syna, parodiując jego zachowanie z 2017 roku.
Świat sportów walki śledzący ten sport na bieżąco wie, że Adesanya i Pereira są zawodnikami, którzy toczą boje od dawna. Jeszcze w czasach występów obu w kickboxingu byli oni dwukrotnie ze sobą zestawiani.
Jedna z walk w kickboxingu właśnie zakończyła się efektownym nokautem ze strony Pereiry. Adesanya padł wówczas na matę jak ścięty, a przypominał mu to wówczas syn Brazylijczyka, który sparodiował upadającego Nigeryjczyka. Było to w roku 2017.
W miniony weekend natomiast Adesanya odpłacił się małolatowi i tym razem pokazał mu jak jego ojciec upadł po porażce na UFC 287.
Obie sytuacje, o których mowa do sprawdzenia poniżej:
Israel Adesanya zadrwił z syna Alexa Pereiry po wygranej na UFC 287. Pereira teraz odpowiada!
Teraz do sytuacji tej odniósł się Alex Pereira. W filmie opublikowanym na YouTube przedstawił swoją perspektywę na zachowanie Adesanyi:
„Szczerze, to ja nie zrobiłbym tego samego. Mogę grać sobie z nim w jakieś gierki, tak jak zawsze, drażnić się, ubliżać, nie wiem co jeszcze. A to było inne dziecko. Nie wiem jakie były uczucia Israela. Może pamiętał to przez siedem lat i stąd tego typu radność po nokaucie? To było jego marzenie i udało mu się je spełnić, ale sparodiował dziecko, które miało wtedy 5 lat.”
Alex Pereira przyznał także, że po wygranej nad Adesanyą na UFC 281 jego syn także chciał wykonać podobny układ padającego rywala, ale wówczas ojciec go od tego pomysłu odwiódł:
„Powiedziałem, żeby tego nie robił, żeby odpuścił. Że to niepotrzebne. Jestem świadomym facetem i wiem co mówię. Ja na miejscu Israela tego bym nie zrobił, ale jeśli on miał taką potrzebę i chciał w ten sposób świętować i to przyniosło mu ulgę, to ok. U mnie i tak to nic nie zmienia.”
Zobacz także:
Israel Adesanya (24-2) z soboty na niedzielę przerwał swoją klątwę! Nigeryjczyk, podczas UFC 287 odzyskał tytuł w wadze średniej. 33-latek w końcu znalazł sposób na odwiecznego przeciwnika – Alexa Pereirę (7-2). Po walce mimo wielu wypowiedzianych słów doszło do rozmowy i oddania wzajemnego szacunku. To jest piękny obrazek!
Jan Błachowicz (29-9-1) postanowił zareagować po hitowym rewanżu Israela Adesanyi (24-2) z Alexem Pereirą (7-2). Polak zapewnił, że jest chętny na rewanżowe starcie z reprezentantem Nigerii. To nie koniec, bowiem ”Cieszyński Książę” zdradził, że jest gotowy na walkę… o pas w wadze średniej!