High League 6: Don Diego wypunktował Dawida Załęckiego! To już drugi Załęcki, którego pokonał!

W kolejnym pojedynku gali High League 6, która odbywa się w katowickim Spodku kibice oglądali kolejnego z rodu Załęckich – Dawida. „Crazy” w bardzo głośnej i ciekawie zapowiadającej się walce zmierzył się z Mateuszem „Don Diego” Kubiszynem.

Starcie to zakontraktowano w formule K-1 w małych rękawicach. Dawid Załęcki starał się pomścić swojego syna Denisa, który w przeszłości musiał uznać wyższość Don Diego.

Załęcki zaczął elektrycznie. Kubiszyn natomiast rozpoczął od wysokiego kopnięcia, potem middle kicka, a następnie posyłał Załęckiego na deski. Najpierw dwukrotnie Crazy padł, ale nie był liczony, a potem Don Diego dwukrotnie już nie pozostawił złudzeń i posyłał Dawida Załęckiego na matę po ciosach.

Crazy do końca rundy nie mógł już sobie pozwolić na liczenie. Zamiast tego, szedł w otwartą wymianę i jedna z nich była niezwykle efektowna, a co najciekawsze, obaj po otrzymaniu serii ciosów, nadal stali na nogach. Runda otwarcia nie przyniosła rezultatu.

W drugiej odsłonie Dawid Załęcki walczył już pewniej. Crazy prowokował rywala i wyczekiwał jego ruchów, po czym kopał frontem lub szukał twarzy po ciosach. Załęcki wyraźnie lepiej się czuł. Don Diego natomiast wyglądał jakby tracił siły. Dopiero pod koniec rundy zdołał ponownie naruszyć Załęckiego, ale jego szarża nie posłała rywala na deski.

W trzeciej rundzie Don Diego zaznaczał swoją przewagę. Ruszył na Crazy’ego zdecydowanie i przez całą rundę starał się kontrolować wydarzenia w klatce.

Ostatecznie walka dotrwała do końcowego gongu i o wygranym zdecydowali sędziowie. Ci jednogłośnie wskazali Mateusza Kubiszyna jako zwycięzcę starcia.