GROMDA 6: Łukasz Parobiec wygrał rewanż z Kruszyną. Rywala wyeliminowała kontuzja
Łukasz “GOAT” Parobiec pokonał Bartłomieja “Kruszynę” Bielasa. Przeciwnik nie był w stanie kontynuować pojedynku ze względu na kontuzję prawej ręki. Był to jeden z freak fightów podczas gali GROMDA 6.
Na początku pojedynku nie było wielu celnych ciosów. „Kruszyna” wywierał presję na rywalu. W końcówce rundy zamknął Parobca w narożniku i zdał naprawdę sporo ciosów, przede wszystkim na korpus.
Bielas pracował lewym prostym. Parobiec spróbował ciosów na tułów. „GOAT” sporo pracował na nogach i stosował uniki.
Na początku trzeciej rundy „Kruszyna” był liczony po tym jak uklęknął na kolano. Bielas doznał urazu ręki i po kolejnych kilkudziesięciu sekundach nie był już w stanie kontynuować walki.
Pojedynek ten był rewanżem za starcie na gali GROMDA 4. Wtedy to zwyciężył „Kruszyna” po morderczej walce, gdyż w czwartej rundzie Parobiec nie był już w stanie kontynuować pojedynku.
Zobacz także:
Kolejny turniej walk na gołe pięści. Ósemka zawodników bierze udział w nowym turnieju. Będą też superfighty i wielki finał o 100 tysięcy złotych – „Zadyma” vs. „Vasyl”
Łukasz Brzeski (9-1-1) wykorzystał szansę! 29-latek wystąpił na Contender Series, gdzie wywalczył kontrakt z największą organizacją na świecie. Dana White w pochlebnych słowach wypowiedział się o naszym reprezentancie.
Podczas zbliżającej się gali KSW 64 do oktagonu powróci Mariusz Pudzianowski. Na chwilę obecną nie jest wiadome kto będzie jego przeciwnikiem, lecz jeden z właścicieli KSW powiedział, że biorą pod uwagę kilka opcji.