„Gilbert płakał całą noc” – brat Burnsa po wypadnięciu z UFC 251
Gilbert Burns rzekomo płakał całą noc po wypadnięciu z walki wieczoru gali UFC 251, na której miał zmierzyć się z mistrzem wagi półśredniej Kamaru Usmanem. O sytuacji Brazylijczyka opowiedział jego brat Herbert.
Powodem, przez który Gilbert Burns wypadł z walki wieczoru gali UFC 251 był koronawirus. Brazylijczyk miał bowiem pozytywny wynik testu na COVID-19 i nie został dopuszczony do transportu do Abu Dhabi, gdzie miał zmierzyć się o pas mistrzowski UFC.
„Gilbert płakał całą noc” – brat Burnsa po wypadnięciu z UFC 251
Herbert Burns w rozmowie z portalem Combate opowiedział, co przeżył jego starszy brat po usłyszeniu decyzji o usunięciu go z rozpiski gali UFC 251. Burns przyznał, że jego brat nie miał żądnych poważnych objawów, które świadczyłyby o zarażeniu się koronawirusem:
„Miał jakieś łagodne bóle głowy, ale to nie było nic poważnego, Traktował je jak normalne bóle. Czuł się zmęczony, ale to przez przygotowania i jedyne na co narzekał, to na te bóle głowy właśnie. To była jedyna rzecz, która mu przeszkadzała. Nie wyglądał na chorego. Teraz musi się odizolować i chronić innych. Wkrótce jednak zawalczy o pas mistrzowski.”
Gilbert Burns bardzo przeżył wypadnięcie z UFC 251. Podobno Brazylijczyk po usłyszeniu decyzji o wycofaniu go z walki o pas UFC płakał całą noc:
„Najgorsze jest to, że ta sprawa jest poza twoją kontrolą. Gilbert był smutny, był zrozpaczony. Płakał całą noc. Stracił możliwość walki o pas, co było jego marzeniem przez chorobę, na którą nie ma wpływu. Dbamy o niego, troszczymy się. Gilbert zawsze był emocjonalny. Płakał po swoich wygranych w jiu jitsu, to płakał także jak wiedział ile poświęca i ten trud poszedł na marne przez coś, na co nie masz wpływu.”
Zobacz także:
Jorge Masvidal w ekscentrycznym ubiorze wyruszył do Abu Dhabi. Mistrz BMF zmierzy się z Kamaru Usmanem w pojedynku, którego stawką będzie pas mistrzowski wagi półśredniej.
Pedro Munhoz ma koronawirusa. Brazylijczyk wypadł z zaplanowanej walki z Frankiem Edgarem, do której miało dojść 15 lipca na słynnej Wyspie Walk UFC.
Były mistrz wagi piórkowej i najbliższy pretendent do tytułu tej dywizji wagowej Max Holloway przyznał ostatnio, że do UFC 251 trenował on-line. Co na tę deklarację Hawajczyka jego najbliższy rywal i jednocześnie aktualny mistrz wagi piórkowej Alexander Volkanovski?