Francis Ngannou prostuje Jona Jonesa: Myślałem, że wyraziłem się jasno…
Zawodnik wagi ciężkiej Francis Ngannou prostuje Jona Jonesa. Chodzi o potencjalną walkę „Bonesa” o tytuł mistrzowski królewskiej dywizji wagowej ze Stipe Miocicem. Zdaniem Ngannou, to on teraz zasługuje na to starcie.
Jon Jones ostatnimi czasy zwakował pas mistrzowski wagi półciężkiej i poinformował o swoich przenosinach do wyższej dywizji. O zwakowany tytuł kategorii do 93 kilogramów zmierzą się Dominick Reyes i Jan Błachowicz.
Jaka natomiast czeka przyszłość Jonesa?
Francis Ngannou prostuje Jona Jonesa: Myślałem, że wyraziłem się jasno…
„Bones” oczekuje teraz starcia o tytuł mistrzowski wagi ciężkiej ze Stipe Miociem, ale zapędy Amerykanina stopuje właśnie Francis Ngannou. Kameruńczyk ostatnie cztery walki wygrywał przez nokaut i to bardzo szybko. Najdłuższa z nich trwała… 71 sekund.
Ngannou opublikował na Twitterze wpis, w którym wyprostował Jona Jonesa i zastopował jego zapędy w kontekście walki o tytuł mistrzowski wagi ciężkiej:
„Myślałem, że wyraziłem się jasno, żebyś siedział i czekał na swoją kolej Jonny. Stipe już dłużej nie będzie mnie unikał.”
Co ciekawe, Francis Ngannou miał już szansę rywalizować ze Stipe Miocicem. W styczniu 2018 roku przegrał on walkę o pas decyzją sędzió na gali UFC 220.
A Waszym zdaniem kto powinien teraz zmierzyć się z Miocicem w walce o tytuł wagi ciężkiej – Jon Jones czy Francis Ngannou?
Zobacz także:
Damian Grabowski we wczorajszym programie Koloseum na Polsat Sport News odpowiedział Michałowi Kicie na jego słowa o pizdach. Tak własnie “Masakra” nazwał “Polskiego Pitbulla” i Karola Bedorfa w wywiadzie po znokautowaniu Michała Andryszaka na KSW 54.
W sobotę 5 września odbędzie się gala FAME MMA 7. Organizacja przygotowała bardzo interesującą rozpiskę.
Zawodnik wagi ciężkiej Michał Kita po swojej wygranej na gali KSW 54 obraził Karola Bedorfa i Damiana Grabowskiego. “Masakra” dąży do rewanżowych starć z oboma zawodnikami. W przeszłości przegrywał zarówno z Bedorfem, jak i z Grabowskim.