Filmy o sportach walki, które warto zobaczyć #4: Rocky I!

Tym razem czas na klasyk, którym bez wątpienia jest seria filmu ”Rocky”. Skupimy się oczywiście na pierwszej części, która miała kapitalny klimat – o podobny w dzisiejszych czasach będzie po prostu ciężko.

Film został wyprodukowany 20 listopada 1976 roku, a reżyserem jest John G. Avildsen. Produkcja została nagrodzona trzema Oscarami w kategorii najlepszy film, najlepszy reżyser oraz najlepsza produkcja. Ponadto zyskała 18 wartościowych nagród oraz 20 nominacji. Do dziś części kultowego filmu są cyklicznie pokazywane w telewizji TVP.

Warto wspomnieć, że nakład produkcji na pierwszą część filmu ”Rocky” wynosił 1,1 miliona.

Wielka szansa!

Rocky Balboa (Sylvester Stallone) nie ma łatwego życia. Walki bokserskie w klubach są dla niego tak zwanym hobby, a utrzymuje się ściągając długi dla Tony’ego Gazzo. Za pierwsze walki Rocky dostaje nędzne grosze (trzeba przy tym odliczyć lekarza, szafkę oraz organizatora).

Pewnego dnia trener Michael „Mickey” Goldmill zamierza dać nauczkę swojemu podopiecznemu. Zabiera mu szafkę, którą ma od lat, a jego sprzęt odstawia na wieszak. ”Mickey” ponadto wykrzykuje Rocky’emu, że ma wielki talent,ale woli poświęcać czas na głupoty. Trener nie widzi już dalszego sensu prowadzenia treningów Rocky’ego.

Aktualny mistrz wagi ciężkiej Apollo Creed (Carl Weathers) pozostaje bez przeciwnika. Ciężko jest z dobraniem odpowiedniego pretendenta, a walka tuż tuż… W tej sytuacji Apollo wpada na pomysł – trzeba znaleźć nowego boksera, który stanie przed wielką szansę. Tym samym Creed uważa, że jeszcze bardziej polepszy się jego reputacja wśród kibiców, ponieważ zrobi coś wyjątkowego.

Nie ma on jednak świadomości, że Rocky Balboa zrobi wszystko, aby zaskoczyć i wykorzystać szansę. Mistrz z czasem w mediach wyśmiewa swojego oponenta, a przy tym nie do końca bierze na poważnie walkę z ”Włoskim Ogierem”. W ringu zaś czeka go duża niespodzianka.

Cały film możecie zobaczyć [TUTAJ]