Ferrari ponownie trenuje pod okiem Oknińskiego: To jest wielki nygus, ale i wielki talent!
Amadeusz Roślik następny pojedynek stoczy piętnastego maja na FAME MMA 10, gdzie zmierzy się z debiutującym Mateuszem Gąsiewskim. ”Ferrari” ponownie trenuje w Akademii Sportów Walki Wilanów pod okiem… Mirosława Oknińskiego.
Amadeusz potwierdził treningi u uznanego trenera we wczorajszym ”Face to Face”, w którym doszło do konfrontacji z najbliższym rywalem.
Mirosław Okniński o Ferrarim: Ma duży potencjał sportowy!
Mirosław Okniński w rozmowie z portalem fightsport.pl wypowiedział się o Amadeuszu Rośliku. Trener zapewnia, że ”Ferrari” ma potencjał, ale musi ciężko trenować.
Wszystko jest zamknięte, my mamy obóz zawodowców. Nie miał, gdzie biedak trenować, przytuliliśmy go. Trenuje co drugi trening, jeszcze odzwyczajony bo tylko balety i dziewczyny. Budzę go po trzy razy dziennie, mówię wstawaj jest trening, on nie chce iść, to ja go na siłę. Ostatnio zbierał butelki za karę – jak nie poszedł na trening. Raz spóźnił się na obiad to nie dostał kolacji (…) Nieźle idzie to mocne słowa. Ogólnie wszystko robi, żeby nie robić, więc ja wszystko robię żeby robił (śmiech). Z tego co wiem FAME MMA nie chce żebym był jego trenerem, więc ja tam wielkiej przyszłości nie wiążę z tą współpracą, ale Amadeusz to sympatyczny gość, który ma duży potencjał sportowy. Uważam, że gdym go budził i woził na trening to by coś z niego było. Po prostu on potrzebuje bat, kogoś kto będzie go cały czas pilnował. To jest wielki nygus, ale i wielki talent.
Warto zaznaczyć, że Amadeusz Roślik trenuje również pod okiem utytułowanego zapaśnika – Roberta Roszkiewicza.
Zobacz także:
Wygląda na to, że to już pewna informacja! Żurom wystąpi na gali MMA VIP 2! Ale to nie jedyne wzmocnienie organizacji założonej i prowadzonej przez Marcina Najmana. W jej szeregi wstąpił także niejaki Antykonfident.
Mateusz Gamrot (18-1) gwarantuje, że jego klubowy kolega Borys Mańkowski (22-8-1) byłby wysoko w największej organizacji na świecie.