MMA PLNajnowszeHighleagueFerrari ostro o zachowaniu Bomby: Dobrze, żę mi wypłacił liścia! Zadecyduję, czy będzie je*any! [WIDEO]

Ferrari ostro o zachowaniu Bomby: Dobrze, żę mi wypłacił liścia! Zadecyduję, czy będzie je*any! [WIDEO]

Amadeusz Ferrari znów zagrał główną rolę na konferencji prasowej. Tym razem pierwszy raz wystąpił w innej organizacji – High League. Starł się z Pawłem Bombą, który podczas face to face wypłacił rywalowi liścia.

Podczas konfrontacji nie brakowało przekleństw i wyzwisk. Nerwy obu panów zdecydowanie puszczały. Prowadzący, aby podgrzać atmosferę zaprosili zawodników, do face to face, które zakończyło się bijatyką.

Ferrari ostro o Bombie

Ferrari po konferencji udzielił nam wywiadu, w którym przyznał, że… cieszy się, iż przeciwnik go uderzył. Twierdzi również, że całą finansową śmietankę z walki spija właśnie on.

Dobrze, że mi wypłacił liścia, bo traktowałem go jak takiego debila, z którym po prostu mam walczyć, co dziękuje bogu, że ze mną ma walkę i sam nie może w to uwierzyć. Mówi „Jest, wybiłem się, nigdy o mnie świat nie zapomni!” Ku*wa, kiepie, to nie jest tak. Finansowo, cały tort jest dla mnie. On walczy za jakieś pięć procent mojej wypłaty. A jak przegra, a przecież przegra. To ja wtedy zadecyduję, czy będzie je*any przez następne lata, czy go ułaskawię. Jak Cezar do ludu. No, ale po tym liściu trochę przesadził.

– mówi „Władca piekieł”.

Po wydarzeniu na naszych łamach wypowiedział się także Paweł Bomba. On nieco inaczej skomentował zaistniałą sytuację:

Zobacz: Bomba dosadnie skomentował awanturę z Ferrarim! Ambro przerwał wywiad! [WIDEO]

To był liść wychowawczy. Zasłużył na to, za to, co wcześniej zrobił. Szczekał, niech szczeka, ludzie po walce na pewno będą mnie kochać. Jest jak jest.

Cały wywiad z Amadeuszem Ferrarim dostępny na naszym kanale YouTube:

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis