Eddie Alvarez po porażce na UFC 205: Jestem rozczarowany, nie stoczyłem dobrej walki
Eddie Alvarez (28-5) na antenie FS1 podzielił się przemyśleniami na temat przegranej walki z Conorem McGregorem (21-3) na UFC 205 w Nowym Jorku.
Jestem rozczarowany. Nie stoczyłem dobrej walki. Poszedłem tam z ułożonym planem, lecz nie trzymałem się tych założeń i zapłaciłem za to.
Gameplan Amerykanina miał polegać na okopywaniu McGregora oraz używaniu zapasów. Założenia te poszły w zapomnienie tuż po rozpoczęciu walki.
Uderzenie, które przyjąłem w pierwszej rundzie wytrąciło mnie z równowagi, bo tak naprawdę nawet go nie pamiętałem. Pamiętam tylko, że będąc na macie pomyślałem: “Wow, to było szybkie. Cokolwiek to było – było szybkie”. Nie czułem, że mnie bolało. To była chwila, w której straciłem orientację, lecz zaraz było okej. Ale ja po prostu starałem się boksować zbyt wiele. Było za dużo boksu.
A Waszym zdaniem co nie zagrało po stronie Eddiego Alvareza?