Dojdzie do walki Fedor vs Lesnar? Bellator MMA zainteresowany organizacją starcia!
Czy dojdzie w końcu do walki Fedor Emelianenko vs Brock Lesnar? Choć to ponownie odgrzewany kotlet w środowisku światowego MMA, to nadal jest temat, który interesuje fanów.
Dziennikarz ESPN, Ariel Helwani potwierdził na Twitterze, powołując się rozmowę z prezesem Bellatora Scottem Cokerem, że druga największa organizacja MMA na świecie jest zainteresowana ściągnięciem Brocka Lesnara.
„Jesteśmy zainteresowani, jeśli to faktycznie jest możliwe. Fedor vs. Brock to interesujące starcie. Ta walka, do której nigdy nie doszło.” – przyznał Scott Coker.
Zainteresowanie to pojawiło się po wypłynięciu informacji o wstrzymaniu przez Lesnara rozmów kontraktowych z WWE. Oznacza to bowiem, że Brock Lesnar, czyli były mistrz wagi ciężkiej UFC jest obecnie wolnym zawodnikiem i można składać mu oferty występów.
Dojdzie do walki Fedor vs Lesnar? Bellator MMA zainteresowany organizacją starcia!
W potencjalnych negocjacjach, Bellator MMA na tę przewagę nad konkurencją, że ma w swoim szeregach uznawanego za najlepszego zawodnika MMA w historii – Fedora Emelianenko. Choć Rosjanin jest już leciwym wojownikiem, to jego potencjalne starcie z Lesnarem wywołałoby poruszenie w świecie mieszanych sztuk walki.
O walce Lesnara z Emelianenko mówiło się od lat. Głośno było o tej walce szczególnie w czasach gdy Lesnar dzierżył pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC, a Fedor dominował swoich rywali w ringu Pride.
Czy w końcu się jej doczekamy?
Zobacz także:
Będzie rewanż Jorge Masvidala z Natem Diazem! Wiadomość o ponownym zestawieniu zawodników, którzy walczyli ostatnio o pas mistrzowski BMF (“największego skurwiela”) potwierdził szef UFC, Dana White.
Organizacja UFC planuje powrót do wcześniej zestawionej walki o pas kategorii półśredniej. 12 grudnia na UFC 256 w oktagonie spotkać się mają bowiem w końcu Kamaru Usman (17-1) i Gilbert Burns (19-3).
Były podwójny mistrz UFC Daniel Cormier wypowiedział się o swojej emeryturze. “DC” sportową karierę zakończył po porażce ze Stipe Miocicem na gali UFC 252.