Dereck Chisora uważa, że pokonał Usyka! Ma też mocne przesłanie do hejterów!
Dereck Chisora (33-12, 23 KO) nie od dziś jest znany z kontrowersyjnych zachowań oraz wypowiedzi. Tym razem również nie zawiódł. Brytyjczyk twierdzi, że był lepszy od Oleksandra Usyka oraz miał mocne przesłanie do hejterów.
Chisora już trzeciego grudnia stanie do trylogii z niekwestionowanym mistrzem Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO). Warto zaznaczyć, że ”Król Cyganów” wygrywał poprzednie dwa pojedynki z Chisorą.
Dereck nie miał w ostatnim czasie dobrej serii. Brytyjczyk przegrywał na punkty z Oleksandrem Usykiem i dwukrotnie z Josephem Parkerem. Chisora wrócił na odpowiednie tory w lipcu tego roku, gdy po 12-rundach pokonał Kubrata Puleva. Po tej walce było sporo komentarzy – co do kwestionowania werdyktu.
Chisora: Nie obchodzi mnie, co myślą ludzie!
Trzeciego grudnia w Londynie dojdzie do trzeciej walki Derecka Chisory (33-12, 23 KO) z Tysonem Furym (32-0-1, 23 KO). Brytyjczyk uważa, że w 2020 roku był lepszy od Oleksandra Usyka.
Pokonałem Aleksandra Usyka. Położyłem go na deski, ale sędziowie mieli to w dupie. W tym biznesie tacy jak ja nie wygrywają.
Skróty z tego starcia zobaczycie poniżej:
To nie koniec, bowiem Chisora wypowiedział się o hejterach. Padły mocne słowa.
Nie obchodzi mnie, co myślą ludzie. Brytyjscy kibice jednego dnia cię kochają, a drugiego nienawidzą (…) Pie***ę was suki***ny. Mam totalnie gdzieś, co mówicie o mojej walce. Możecie possać mojego wielkiego czarnego pe***a
Zobacz także:
Na kanale Super Lutas głos zabrał były mistrz Glover Teixeira (33-8). Brazylijczyk nie ukrywa, że jest zirytowany całą sytuacją. 43-latek uważa, że jego rewanż z Janem Błachowiczem (29-9) byłby zdecydowanie lepszy niż starcie naszego reprezentanta z Magomedem Ankalaevem (18-1).
Wygląda na to, że wreszcie doczekamy się debiutu “Bonesa” w wadze ciężkiej! Wg informacji portalu MMAjunkie.com, Jon Jones wróci do oktagonu największej organizacji MMA na świecie już 5 marca na gali UFC 285 w Las Vegas.